Proponuje Radzie Dialogu Społecznego pozostawienie podwyżki na poziomie ustawowego minimum, wynoszącego 20 procent realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w tym roku.
Premier na konferencji przyznała, że wzrost emerytur i rent jest konieczny. - Zdajemy sobie sprawę, że ta waloryzacja nie zabezpiecza przede wszystkim tych emerytów i rencistów, którzy dostają najniższe świadczenia - stwierdziła Beata Szydło. Premier przypomniała, że milion emerytów otrzymuje miesięcznie poniżej 1000 złotych
Beata Szydło zapowiedziała, że w przyszłym roku rząd chce zmienić system waloryzacji. Zdaniem premier dzięki temu w latach kolejnych najniższe emerytury i renty będą mogły być na takim poziomie, by można było powiedzieć, że są na godnym poziomie.
Konkretne kwoty przyszłorocznej waloryzacji będą znane dopiero w lutym 2017 roku. Wtedy Główny Urząd Statystyczny ogłosi wskaźniki dotyczące inflacji i wzrostu płac.