PSL zebrał 140 tys. głosów pod projektem likwidacji obciążeń emerytów i rencistów podatkiem dochodowym od osób fizycznych oraz składką na ubezpieczenie zdrowotne. W praktyce seniorzy - emeryci i renciści - mieliby otrzymywać świadczenie na rękę w wysokości kwoty brutto. Dziś 2 tys. zł emerytury brutto to dla emeryta i rencisty 1661 zł na rękę. Taki manewr zapewniałby o 339 zł wyższe świadczenie.
PSL rozbudził nadzieje, które rząd Prawa i Sprawiedliwości ukrócił. 140 tys. głosów najpewniej trafi do śmietnika.
Dlaczego? Jak wynika z informacji money.pl, w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie trwają żadne prace nad zwolnieniem emerytur i rent z opodatkowania. Podobny pomysł nie przejdzie bez zgody Ministerstwa Finansów. A "unettowienie" świadczeń to koszt blisko 30 mld zł. I nawet zakładając, że część środków wróci w postaci VAT od zakupów emerytów, to bilans dla budżetu i tak jest ujemny.
Co prawda rozpatrzenie projektu należy do posłów, ale skoro to PiS ma w Sejmie większość, propozycja PSL musi przepaść. Warto przypomnieć, że PSL złożył drugi raz ten sam projekt - tym razem jako obywatelski z zebranymi podpisami. Wcześniejsza propozycja została przez Sejm, głosami PiS, odrzucona.
"To niesprawiedliwe"
Na dodatek resort jest przekonany, że takie działanie byłoby niesprawiedliwe dla Polaków. Sugerował to już kilkukrotnie w licznych odpowiedziach na poselskie interpelacje. "Zwolnienie z podatku emerytur i rent, a zatem uprzywilejowanie jednej grupy podatników względem innych, stanowiłoby naruszenie zasad równości i sprawiedliwości społecznej" - przekonuje Elżbieta Bojanowska, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Jak wyjaśnia Bojanowska, w Polsce aktualna jest powszechność opodatkowania. I zgodnie z nią wszystkie dochody (z kilkoma wyjątkami) są opodatkowane. Koniec, kropka. Jak podkreśla Bojanowska, w momencie wprowadzenia podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) w 1992 roku wszystkie krajowe emerytury oraz wynagrodzenia zostały "ubruttowione". To znaczy, że zostały do nich dopisane kwoty należnego podatku. W efekcie emeryci nic nie stracili, a rozliczenia się zgadzały.
- Seniorzy zapłacili już swoje podatki, pracując ciężko przez czterdzieści, pięćdziesiąt lat w różnego rodzaju systemach. To wszystko nie zostało w żaden sposób wyrównane. Zwolnijmy seniorów z płacenia podatków - przekonuje co rusz Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.
Bojanowska przypomina, że katalog zwolnień w ustawie PIT jest jasno określony. I tak opodatkowane nie są na przykład:
- renty przyznane na podstawie przepisów o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin,
- dodatek pielęgnacyjny,
- zapomogi otrzymane w przypadku indywidualnych zdarzeń losowych, klęsk żywiołowych, długotrwałej choroby lub śmierci (z funduszu socjalnego, zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, z funduszy związków zawodowych lub z innych źródeł (do 6 tys. zł),
- świadczenia otrzymane z tytułu jednorazowej pomocy materialnej finansowanej ze środków budżetu państwa lub budżetów jednostek samorządu terytorialnego w związku z zaistniałym zdarzeniem losowym,
- świadczenia otrzymywane przez emerytów lub rencistów w związku z łączącym ich uprzednio z zakładem pracy stosunkiem służbowym, stosunkiem pracy lub spółdzielczym stosunkiem pracy, w tym od związków zawodowych, do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 3 000 zł,
- świadczenia z pomocy społecznej,
- dodatki mieszkaniowe i ryczałty na zakup opału.
Zdaniem resortu, to wystarczy. Wiceminister jednocześnie przypomina, że składki zapłacone na własne ubezpieczenie społeczne (emerytalne, rentowe, chorobowe, wypadkowe) podlega odliczeniu od dochodu, który stanowi podstawę opodatkowania. W skrócie: w ciągu wielu lat pracy nie płacimy podatków za tę część wynagrodzenia, więc płacimy ją właśnie na starość przy wypłatach. To niejako odpowiedź na postulat PSL, że seniorzy w Polsce podatki już po prostu długo płacili.
"Skoro zatem kwoty składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe obniżają podstawę opodatkowania, uzasadnionym i sprawiedliwym społecznie jest, aby opodatkowaniu podlegały świadczenia będące następstwem tych składek, czyli emerytury i renty" - przekonuje Bojanowska.
Wojna o emerytów
Trwa wojna o seniorów. Partie polityczne już szykują się na nadchodzący maraton wyborczy. I właśnie wyciągają karty na stół. Sprawdzamy, który pomysł da największe wpływy w comiesięcznej emeryturze i rencie.
Platforma Obywatelska proponuje zwolnienie z podatku dochodowego PIT, ale tylko dla osób, które zdecydują się na dalszą pracę. W tej chwili od emerytury pobierana co miesiąc jest składka na ubezpieczenie zdrowotne oraz podatek dochodowy. Podstawowa składka podatku dochodowego to 18 proc, składka zdrowotna wynosi 9 proc. podstawy.
W tle wciąż jest obietnica wprowadzenia dodatku 500 zł do emerytury i renty. Rząd Prawa i Sprawiedliwości miałby raz w roku wypłacać dodatkowe pieniądze do świadczenia. Pomysł nie doczekał się oficjalnej prezentacji, wciąż jest w fazie pomysłów. Co jakiś czas pojawia się jednak w wypowiedziach polityków, walkę o taki dodatek potwierdzała także sama minister Elżbieta Rafalska. Na razie "500+ dla emerytów" nie jest wpisany w budżet na 2018 roku i 2019 rok. Jednocześnie w resorcie nie toczą się oficjalne prace nad projektem. Politycy PiS na tyle często wspominali o programie, że można go rozpatrywać jako obietnicę wyborczą.
Ruch Kukiz'15 już na początku kadencji postulował przeprowadzenie debaty nad emeryturą obywatelską. W takim układzie każdy obywatel miałby zagwarantowane jednakowe świadczenie na starość. W całości pochodziłoby z budżetu państwa.
Emeryt może skorzystać z ulg podatkowych
Zanim jednak politycy zabiorą się za realizację obietnic wyborczych, minie sporo czasu.
Co zatem zostaje dla emerytów i rencistów? Dostępne odliczenia. Od dochodu przed opodatkowaniem podlegają również wydatki na cele rehabilitacyjne oraz wydatki związane z ułatwieniem wykonywania czynności życiowych osób niepełnosprawnych. Ulgą objęte są wydatki poniesione na rehabilitację osób niepełnosprawnych niezależnie od wieku, ale wykorzystać mogą to również seniorzy. Jeżeli osoby te (bądź podatnicy, na których utrzymaniu pozostają niepełnosprawne starsze osoby) ponoszą wydatki rehabilitacyjne, mogą skorzystać z ulgi.
Warto o tym pamiętać. Ulga jest dostępna dla osób mających orzeczenie o jednym ze stopni niepełnosprawności lub decyzję o rencie z tytułu całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy. Ulga jest w części limitowana. Odliczyć można na przykład koszt użytkowania samochodu, koszt leków przyjmowanych na stałe, psa przewodnika w wysokości maksymalnie do 2,2 tys. zł.
Są również koszty nielimitowane – to na przykład adaptacja i wyposażenie mieszkania niepełnosprawnego seniora. W tej kategorii jest również sprzęt rehabilitacyjny. Niestety - ulga ograniczona jest do osób z orzeczoną niepełnosprawnością, a nie wszystkich seniorów. Katalog wydatków możliwych do odliczenia w ramach ulgi rehabilitacyjnej zawiera art. 26 ust. 7a ustawy PIT.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl