Obecnie na Białorusi kobiety przechodzą na emeryturę w wieku 55 lat, a mężczyźni w wieku 60 lat.
Łukaszenka zapowiadał już wcześniej te zmiany. W marcu tego roku argumentował: - Wynagrodzenie ludzie mają w kraju niewysokie i nie rośnie. A fundusz emerytalny tworzy się z pensji. Kiedy pensja nie rośnie, a ceny się podnoszą choćby o pół procentu czy procent, to stopa życiowa spada. Powstaje pytanie: co robić? Zmniejszać emerytury? Do tego nie możemy dopuścić - mówił Łukaszenka. Dodał, że w Europie wiek emerytalny na obecnym poziomie pozostał jeszcze tylko w Rosji.
Z kolei minister pracy Marjana Szczotkina informowała w marcu, że na Białorusi spada stosunek wysokości emerytury do pensji i o ile w 2001 r. wynosił 45 proc., to w ubiegłym roku już tylko 41,7 proc. Dodała, że obecnie na 100 osób pracujących przypada 61 emerytów, ale w 2020 r. będzie to już 66 emerytów, a w 2030 r. - 78.
Dekret został opublikowany na stronie internetowej prezydenta Białorusi.
Informacja o podwyższeniu wieku emerytalnego została opublikowana na stronie prezydenta.(http://www.tvn24.pl)