Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Emilewicz ma odpowiedź na podwyżki cen prądu. Energię mają wytwarzać właściciele domów

160
Podziel się:

Wytwarzanie prądu przez właścicieli domów jednorodzinnych czy spółdzielnie mieszkaniowe to remedium na rosnące ceny prądu według minister przedsiębiorczości. Jadwiga Emilewicz zapowiada uwagi do strategii energetycznej rządu.

Jadwiga Emilewicz w towarzystwie ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego (po prawej).
Jadwiga Emilewicz w towarzystwie ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego (po prawej). (PAP/Andrzej Grygiel)

- Wyzwaniem, które powinno być mocniej zaadresowane w strategii energetycznej jest rozwój energetyki prosumenckiej - stwierdziła Emilewicz w wywiadzie dla PAP.

Jak wyjaśniła, chodzi system, który pozwala właścicielom domów jednorodzinnych, mieszkań czy też np. spółdzielniom mieszkaniowym "budować systemy klastrowe, które pozwalają produkować energię na potrzeby danej wspólnoty".

Minister przedsiębiorczości, która we wtorek wzięła udział w konferencji klimatycznej COP24 w Katowicach, zapowiedziała, że będzie to jedna z uwag, jaką będzie chciała zgłosić do dokumentu przygotowanego przez Ministerstwo Energii. - Z uwagami mamy czas do 15 stycznia - zaznaczyła.

Podczas jednego z paneli dyskusyjnych Emilewicz wskazała na kierunek nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii.

- W Polsce jest wiele białych plam na mapie, gdzie mamy braki w zakresie dostarczania energii - stwierdziła. - Te białe plamy możemy w lepszym stopniu zapełnić, jeżeli pozwolimy klientom na ten model prosumencki, czyli na instalacje fotowoltaiki, możliwość tworzenia elektrowni wodnych - powiedziała Emilewicz.

Minister przedsiębiorczości przyznała, że głównym problemem polskiej energetyki jest "stabilne i bezpieczne dla środowiska dostarczenie ilości energii odpowiadającej na rosnące zapotrzebowanie". - Na pewno model prosumencki może być istotnym elementem w miksie energetycznym w Polsce - oceniła.

We wtorek minister energii Krzysztof Tchórzewski zapowiedział, że rekompensaty za wzrost cen energii elektrycznej dla gospodarstw i firm będą kosztować nawet 4,2 mld zł. Resort energii chce, by nowe przepisy zaczęły obowiązywać od połowy stycznia.

W listopadzie wszystkie cztery państwowe spółki energetyczne zawnioskowały do Urzędu Regulacji Energetyki o podniesienie taryf dla gospodarstw domowych o ponad jedną trzecią już od stycznia. Wyliczenia PGE, Tauronu, Enei i Energi są do siebie bardzo podobne.

O ostatecznej wysokości maksymalnego wzrostu cen zdecyduje URE po zakończeniu rozpoczętego procesu taryfowego. Obecne taryfy przestaną obowiązywać wraz z końcem tego roku. Nowe ceny powinniśmy poznać w połowie grudnia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(160)
WYRÓŻNIONE
Pool
6 lat temu
dziękuję Pis za rahcunki wyższe o 50%, za masło po 8 zł za chleb po 8 żł za zabieranie mi do 80 % moich zarobków!!!!!!! Dojna zmiana chce mnie okraśc z wszystkiego nawet z życia!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Łysy
6 lat temu
Pierwszym ruchem pissu po dojściu do władzy było wycofanie całej kasy z WFOŚiGW przeznaczonej na fotowoltaikę !!! Teraz ministerka opowiada androny !!! A co ze zrównaniem ceny prądu oddawanego do sieci i pobieranego ???
Marek
6 lat temu
Czy pani ministra powiedziala tez, kto zaplaci za ta fotowoltaike? Bo zainstalowanie paneli slonecznych zasilajacych jedno gospodarstwo kosztuje okolo 20 000 dolarow (w warunkach Ameryki Polnocnej) i pozwala tylko na zasilanie w ciagu dnia i to najlepiej slonecznego. Noca trzeba prad pozyczac z bardziej konwencjonalnych zrodel (choc z tego co wiem, wlasciciele takich instalacji wychodza na swoje, jako ze w ciagu dnia nadwyzke odsprzedaja do sieci (po idiotycznych i sztucznie ustalonych cenach) by noca odkupic ja juz po cenach rynkowych). Hydroelektrownie? Jesli ktos mieszka pod Siklawa to moze sobie pozyczyc kolo mlynskie i sprzegnac je z malym generatorem, ale takich miejsc jest w Polsce niewiele. No i koszt tej zabawy bedzie odpowiadal kosztom budowy wlasnego mlyna. Nawet jesli zrzuci sie na to kilku chetnych, to bardzo niewielu bedzie na to stac. No i zaraz ktos zauwazy, ze takie rozwiazanie wplywa negatywnie na tarlo jakiejs plotki czyinnego suma i projekt padnie. Ci ludzie maja bardzo malo pojecia o tym co mowia i sa kompletnie oderwani od rzeczywistosci. Najprosciej bedzie sobie sprwaic porzadny generator na benzyne czy rope i tym halasowac i smrodzic sasiadom. Tylko czy to wyjdzie taniej?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (160)
Dariusz
6 lat temu
A zniesienie VAT-u od fotovoltaiki to przez te główki nie przejdzie.
dw
6 lat temu
I jesc grochówkę! darmowy metan!
mak444
6 lat temu
w takim razie proponuję wyłączyć wszystkie elektrownie i niech obywatele radzą sobie sami, jeszcze na przełomie lat 1979-80 jeździłem do Ciotki która mieszkała w leśniczówce w obecnym kujawsko-pomorskim i tam nie było prądu i jakoś żyli a obecnie wszystko jest tylko brak jakiejkolwiek komunikacji najbliższy autobus oddalony o 7 km i pracy.
...
6 lat temu
W MYŚL ZASADY : PACJENCIE LECZ SIĘ SAM (LECZENIE Z RESZTĄ TEŻ NAM "ZREFORMOWALI")
buba
6 lat temu
GREENPIS :))))
...
Następna strona