We wrześniu ub. roku Energa-Obrót przerwała realizację 22 umów z farmami wiatrowymi. Chodziło o zakup świadectw pochodzenia z odnawialnych źródeł energii (OZE). Umowa zawierana była na długi termin przy wyższych cenach świadectw, te obecnie na rynku staniały, więc Energa musiała wykazywać straty.
Zaczęły się postępowania sądowe i arbitrażowe. Energa chciała ustalić nieistnienie stosunków prawnych. Spółka szacowała wtedy, że może dochodzić ok. 600 mln zł z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jej kontrahentów.
Okazało się, że może się to skończyć niczym w części spraw. Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie wydał wyroki częściowe w trzech postępowaniach. Na ich mocy powództwa Energa-Obrót - spółki zależnej Energi - zostały oddalone.
"Spółka analizuje potencjalny wpływ na wyniki finansowe, który w momencie oszacowania emitent przekaże niezwłocznie oddzielnym raportem bieżącym" - czytamy w komunikacie.
Akcje spółki w piątek spadają o 0,8 proc., ale jest to spadek niewiele większy niż całego rynku.
Notowania akcji Energi w ostatnim tygodniu src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1527857697&de=1528470600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=ENG&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
W maju Energa-Obrót zawarła ugody z dwomaz 22 pozwanych podmiotów prowadzących farmy wiatrowe i podała, że nie wpłynie to niekorzystnie za wynik finansowy.
Grupa Energa jest trzecim największym operatorem systemu dystrybucyjnego w zakresie dostarczanej energii i trzecim największym sprzedawcą energii elektrycznej do odbiorców końcowych. Całkowita zainstalowana moc wytwórcza w elektrowniach grupy wynosi ok. 1,34 GW.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl