Trwa chaos związany z cenami prądu w 2019 r., zarówno dla odbiorców indywidualnych, jak i przedsiębiorców. Dla tych pierwszych taryfy zatwierdza Urząd Regulacji Energetyki (URE). Cztery największe polskie spółki energetyczne: PGE, Energa, Tauron oraz Enea zawnioskowały do URE o podwyżki dla gospodarstw domowych o średnio ponad 30 proc.
Rząd zapewnia, że ceny prądu nie wzrosną. Padła propozycja rekompensat oraz próba wymuszenia na spółkach niższych taryf. URE czeka na uzupełnienie wniosków, a to oznacza, że nowe ceny nie będą obowiązywały od początku stycznia.
Cena energii elektrycznej dla innych odbiorów nie jest jednak określana przez URE. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", przedsiębiorcy i samorządy otrzymali już podwyżki jednego ze składników rachunku o 40-60 proc. Na przykład miasto Olsztyn i jego ponad 330 partnerów podpisało umowę na zbiorowy zakup energii w 2018 r. za cenę wyższą o 60 proc., co przełoży się na dodatkowy wydatek 700 tys. zł.
Jeden z przedsiębiorców z Gdańska przesłał "Gazecie Wyborczej" również swoją korespondencję z Energą. Od końca grudnia 2019 r. koncern chce sprzedawać mu energię elektryczną po cenie wyższej o 43 proc. Firma tłumaczy podwyżkę intensywnymi wzrostami cen na rynku energii elektrycznej.
Przedsiębiorca odpisał spółce, że premier Mateusz Morawiecki obiecał w Sejmie, że "nie będzie podwyżek cen energii".
Przedstawiciel Energii odpowiedział w e-mailu: Na ten moment informacje, na które się Pan powołuje, są wyłącznie informacjami medialnymi. Prace nad ustawą trwają na szczeblu rządowym i jaki będzie ich końcowy charakter, obecnie nie wiadomo”.
Energa przyznała też, że do spółki nie dotarły informacje na temat ewentualnych rekompensat.
W listopadzie na pytanie o powody podwyżki cen energii elektrycznej Andrzej Dunajski, dyrektor biura prasowego Grupy Energa, odpowiedział: "Wzrost cen węgla i uprawnień do emisji CO2 oraz wzrost cen produkcji energii to trend widoczny nie tylko w Polsce, ale również w całej Unii Europejskiej. Energa Obrót SA, prowadząc działalność w zakresie sprzedaży energii dla przedsiębiorców, funkcjonuje na rynku konkurencyjnym i dokłada wszelkich starań, aby wzrost kosztów, o którym mowa wyżej, w możliwie najmniejszym stopniu przekładał się na podniesienie cen w ofertach składanych przedsiębiorcom".
Oprac. Paweł Orlikowski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl