Ten komentarz to reakcja na dane GUS, który podał, że stopa bezrobocia rejestrowanego w kwietniu wyniosła 9,5 proc.
"Dziś już możemy powiedzieć, że zostawiamy za sobą erę dwucyfrowego bezrobocia, która towarzyszyła nam od początku 2009 roku. Obecny wynik podobny jest do najlepszych poziomów z ubiegłego roku, które notowaliśmy jesienią. To optymistyczna zapowiedź na kolejne miesiące, w których ruszają wakacyjne prace sezonowe. Po ich zakończeniu możemy obserwować wskazania nawet poniżej 9 proc. Oznaczałoby to, że mamy do czynienia z najlepszą od 25 lat sytuacją na polskim rynku pracy i tworzyłoby zupełnie nowe warunki zarówno dla pracowników, jak i pracodawców" - komentują eksperci firmy.
"Zwiększenie dostępności pracy w Polsce i krajach naszego regionu powinno ograniczać czynniki emigracyjne. A jak jest to istotne zjawisko, pokazują dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego, z których wynika, że w ciągu ostatnich 25 lat z Europy Środkowo-Wschodniej wyemigrowało 20 mln osób - stanowi to ponad 6 proc. populacji w wieku produkcyjnym. Obywatele Polski, Węgier, Czech, Słowacji i krajów bałkańskich szukają lepiej płatnej pracy i wyższego komfortu życia. Niestety ubytek tych osób na lokalnych rynkach pracy jest dziś bardzo widoczny, bo pracodawcy w coraz większym stopniu borykają się z trudnościami w obsadzaniu wakatów" - dodają.