Erika Steinbach powiedziała, że była przestraszona polskimi reakcjami i protestami przeciwko utworzeniu w Berlinie Centrum Przeciwko Wypędzeniom dlatego też przyjechała do Polski wyjaśnić, że nie chce fałszować historii. " Mam świadomość, że bez Hitlera nie byłoby wypędzeń" - mówiła Erika Steibach podczas spotkania w redakcji dziennika Rzeczpospolita. Podkreśliła, że autorzy i zwolennicy budowy Centrum nie chcą ograniczać się do upamiętniania cierpień jednego narodu, a pojmują swoją ideę - co zaznaczyła - w kontekście europejskim. Erika Steinbach dodała, że zbliżenie polsko-niemieckie leży jej bardzo na sercu.
Uczestniczący w dyskusji były premier i przewodniczący sejmowej komisji europejskiej Józef Oleksy zarzucił Erice Steinbach, że mówi o kontekście międzynarodowym, ale bardzo szybko przechodzi do tematu cierpień niemieckich. "Nie może być mowy o dzieleniu się odpowiedzialnością za wojnę i proszę pamiętać - dodał - że przy berlińskim pomniku Holocaustu zrezygnowano z imiennego wykazu sprawców. Józef Oleksy podkreślił, że sprawa Centrum Przeciwko Wypędzeniom pojawiła się w momencie poszerzania Unii Europejskiej i jest bardzo ważne jak będzie pojmowana w zjednoczonej Europie.