Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Eureko prosi Kom. Europejską o ochronę swych interesów w Polsce

0
Podziel się:

Eureko, mniejszościowy akcjonariusz PZU SA, złożyło u przewodniczącego Komisji Europejskiej Romano Prodiego oficjalną prośbę o pomoc w ochronie swych interesów w Polsce

- poinformowało w poniedziałek PAP źródło zbliżone do Eureko.

'W piątek Eureko złożyło u Romano Prodiego oficjalną prośbę o pomoc w ochronie swych interesów w Polsce' - powiedziało PAP źródło. W ubiegłym tygodniu Konsorcjum Eureko i BIG BG, mające 30 proc. PZU SA, złożyło w sądzie wniosek o unieważnienie uchwał wtorkowego NWZA PZU SA. Konsorcjum domaga się, aby sąd zablokował wybór Rady Nadzorczej spółki oraz żeby odmówił rejestracji nowego zarządu PZU.

Akcjonariusze PZU SA, głosami Skarbu Państwa, wybrali we wtorek nad ranem nową radę nadzorczą spółki i odwołali czterech członków zarządu oraz prezesa Jerzego Zdrzałkę. W 8-osobowej radzie nadzorczej nie znaleźli się przedstawiciele konsorcjum Eureko i BIG Banku Gdańskiego SA.

Zdaniem konsorcjum, wyboru rady nadzorczej PZU SA dokonano
niezgodnie z umową prywatyzacyjną PZU SA oraz niezgodnie ze
statutem spółki, ponieważ konsorcjum Eureko i BIG BG ma prawo do rekomendowania czterech przedstawicieli do rady nadzorczej PZU SA, która według umowy prywatyzacyjnej zawartej w listopadzie 1999 roku powinna liczyć 9 osób.

Przedstawiciele konsorcjum uważają, że oznacza to, iż w skład rady powinno wejść czterech przedstawicieli konsorcjum. Zdaniem resortu skarbu, zapis umowy oznacza, że kandydaci konsorcjum do rady muszą uzyskać jeszcze akceptację zgromadzenia akcjonariuszy, na którym Skarb Państwa ma 55,7 proc. głosów.

Po odwołaniu zarządu, na co obowiązujący od stycznia Kodeks
spółek handlowych pozwala zgromadzeniu akcjonariuszy,
przedstawiciele konsorcjum Eureko i BIG BG opuścili salę obrad, rezygnując z udziału w wyborze rady nadzorczej spółki w głosowaniu grupami.

Ministerstwo Skarbu Państwa uzasadniło swoją postawę na
zgromadzeniu tym, że działania podejmowane przez prezesa PZU SA Jerzego Zdrzałkę odbiera jako destrukcyjne i godzące w interesy spółki, a jedynym słusznym rozwiązaniem w obecnej sytuacji jest przeprowadzenie zmian w radzie nadzorczej z wykorzystaniem wszelkich dostępnych prawem instrumentów w ten sposób, by nowo wybrany przez nią zarząd dawał rękojmię ustabilizowania sytuacji w PZU SA i w całej grupie PZU. Skarb Państwa chce, by udział akcjonariuszy we władzach spółki był zgodny z prawami właścicielskimi, wynikającymi z posiadanych akcji, oraz by sprawnie realizowano kolejne etapy prywatyzacji PZU.

W końcu zeszłego roku, gdy kolejne części ciągnącego się
walnego zgromadzenia PZU nie doprowadziły do wyboru
przewodniczącego rady nadzorczej, Skarb Państwa złożył pozew o unieważnienie umowy prywatyzacyjnej, gdyż uważa, że konsorcjum kupiło w listopadzie 1999 roku za 3 mld zł 30 proc. PZU nie po to, żeby rozwijać działalność ubezpieczeniową, ale żeby chronić przed zmianami akcjonariat BIG BG.

Skarb Państwa twierdzi, że Eureko złamało wielokrotnie umowę prywatyzacyjną. SP twierdzi również, że rzeczywistą intencją zakupu akcji PZU była ochrona stabilności akcjonariatu BIG BG.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)