Europejski Bank Centralny utrzymał w czwartek stopy procentowe na dotychczasowych poziomach. Stopa kredytu refinansowego wynosi nadal 0,0 proc., kredyt w EBC jest oprocentowany na 0,25 proc., a depozyt na ujemnej stopie -0,4 proc.
Jednocześnie EBC postanowił, że skup aktywów będzie prowadzony do końca grudnia 2018 r., przy czym do końca września - na dotychczasowym poziomie (30 mld euro miesięcznie), a później na poziomie obniżonym do 15 mld euro miesięcznie.
Notowania euro do złotego w ostatnich trzech miesiącach src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1524812303&de=1532704200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Inflacja bazowa w strefie euro w czerwcu spadła do 0,9 proc., więc niechęć do podnoszenia stóp można uznać za uzasadnioną. Ale słowa prezesa EBC Mario Draghiego na konferencji prasowej, że rekordowo niskie stopy pozostaną na tych samych poziomach jeszcze do końca przyszłego lata spotkały się z nerwową reakcją rynku.
Ten przecenił w czwartek euro względem dolara o 0,7 proc. i wygląda na to, że wspólna waluta jest na dobrej drodze w kierunku parytetu do dolara 1:1. Ostatni raz miało to miejsce w 2002 roku. W piątek przed godziną 9:00 jest na poziomie 1,1639 dol.
Euro traci też mocno w stosunku do złotego. W czwartek co prawda „zaledwie” 0,3 proc., ale w skali tygodnia już 0,7 proc. Kurs na forex zszedł poniżej 4,30 zł i w piątek wynosi 4,2871 zł. Tak nisko nie był od ponad miesiąca. Ci, którzy wybrali się na wakacje do Grecji, Hiszpanii, czy Włoch i płacą kartami płatniczymi, lub właśnie kupują euro w kantorze mogą się liczyć z oszczędnościami.
Rada EBC deklaruje, że będzie utrzymywać gigantyczne aktywa banku jeszcze długo po zakończeniu skupu. To działa osłabiająco na euro. „EBC zamierza reinwestować spłaty kapitału z tytułu zapadających papierów wartościowych nabytych w ramach programu APP przez dłuższy czas po zakończeniu zakupów aktywów netto, a w każdym razie tak długo, jak długo będzie to konieczne do utrzymania korzystnych warunków płynnościowych i zdecydowanie łagodnej polityki pieniężnej" - napisano w komunikacie banku.
- Szef EBC zaprezentował stanowisko w dużej mierze zbieżne z wcześniejszymi deklaracjami. Ocenił, że niepewność wokół perspektyw inflacji ustępuje, co wsparło rentowności obligacji skarbowych. Inwestorzy zareagowali jednak wyprzedając wspólną walutę, co wskazuje, iż liczono na lekkie zaostrzenie stanowiska. Pozwoliło to na odbicie koszyka dolara, który dodatkowo wsparty został zwyżkami rentowności długu USA - opisuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl