Nie ma jednej grupy bankowców. Jeżeli jeden bank nie gra uczciwie, to powinniśmy mówić wprost, a nie wrzucać wszystkich do jednego worka - przekonuje w rozmowie z money.pl Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego. W ten sposób odpowiada na częsty zarzut, że wszyscy bankowcy są nieuczciwi.
- Prosiłbym o jedną ważną rzecz. Nie wrzucajmy wszystkich banków do jednego worka. (...) Nie mówimy o producentach butów, tylko o konkretnych markach jak Nike, Adidas, New Balance. Więc taką samą zasadę stosujmy do banków i mówmy wprost, kto i co robi - zaznacza prezes ING.
- Zaufanie nie jest dane raz na zawsze. Na zaufanie klienta trzeba sobie zasłużyć każdego dnia - dodaje. Na konkurencyjnym rynku banków zaufanie jest istotnym magnesem na klientów.
Bartkiewicz dekadę temu apelował do przedstawicieli sektora bankowego, by uczciwie tworzyli oferty. Dlaczego? - Posługujemy się hasłem polskie banki, polski sektor bankowy. W momencie, kiedy banki nie mają oferty całkowicie transparentnej, odium tego spada na wszystkich. My się staramy, cała załoga się stara, żeby to zaufanie klientów nie było na zasadzie nie wiadomo skąd. Interakcja klienta z bankiem ma sprawić, że poczuje, że to jest fajny bank - zaznacza prezes ING.
Prezes ING dodaje, że sprzedawanie niepotrzebnych produktów klientom nikomu korzyści nie przynosi. - Kiedy nie udzielaliśmy kredytu we franku szwajcarskim, to cierpieliśmy kolosalnie pod względem finansowym. Straciliśmy tonę pieniędzy, ale przeżyliśmy. I dziś śpię spokojnie - przekonuje.
Przyznaje, że to taktyka na długą perspektywę, a nie najbliższe kwartały i lata.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl