Wydaje się wam, że wokół tyle brudu? Nie macie skali porównawczej. W miastach Europy zachodniej jest dużo gorzej. Szczególnie we Włoszech, ale i Francja z czystością jest na bakier. Co więcej, u nas się poprawia. Samorządy starają się coraz bardziej.
aktualizacja 4 czerwca
"Ogólnie rzecz biorąc, czy jesteś bardzo usatysfakcjonowany, raczej usatysfakcjonowany, raczej niezadowolony lub zupełnie niezadowolony z czystości swojego miasta" - takie pytanie zadaje się co trzy lata w 109 europejskich miastach na zlecenie Eurostatu. Ostatnie wyniki nie są złe dla miast w Polsce.
Badaniem objęto tylko cztery: Warszawę, Kraków, Gdańsk i Białystok. Według najnowszej ankiety to ostatnie jest w ścisłej europejskiej czołówce.
Z wynikiem aż 91 proc. zadowolonych z czystości, Białystok znajdował się na siódmym miejscu w Europie.
Najgorszy z polskiej czwórki jest Kraków - tu tylko 63 proc. mieszkańców pozytywnie ocenia czystość. Wśród 109 miast, z których wyniki już podano w najnowszym badaniu, dawna stolica Polski była na 69. miejscu.
Niewiele wyżej, bo na 67. miejscu jest Warszawa (65 proc. zadowolonych) za Manchesterem a przed Nikozją. Gdańsk plasuje się na 53. miejscu - dzieląc je z Frankfurtem i Weroną.
Czyściochy i brudasy
Najczystszymi miastami są łotewskie Windawa (Ventsplis) i Wolmar (Valmiera) z ponad 96 proc. pozytywnych odpowiedzi. Na kolejnym miejscu jest hiszpańskie Oviedio (95 proc. pozytywnych ocen). Na kolejnych miejscach są Luksemburg, niemiecki Munster i szwajcarski Zürich. A potem właśnie Białystok.
A gdzie samorządy nie dają rady z utrzymaniem czystości? Z pewnością we Włoszech. Na szarym końcu jest stolica Sycylii - Palermo. Tam zaledwie 7 proc. osób wskazuje, że jest czysto. Z ostatniej piątki badanych miast aż trzy są włoskie - oprócz Palermo są to Rzym i Neapol. Poza włoskimi są tam jeszcze przedstawiciele Francji - Marsylia oraz Słowacji - Bratysława.
Źle oceniana jest też czystość stolic z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Oprócz Bratysławy, w niechlubnym rankingu wysoko są Budapeszt, Bukareszt i Sofia. Słabo z czystością jest też w stolicach "turystycznych": Atenach, Lizbonie, Madrycie, czy Paryżu.
Czysto, coraz czyściej. Szczególnie w Krakowie
Nie mamy się więc czego wstydzić. Lepiej lub gorzej, nasi samorządowcy robią to, co do nich należy. Jest przy tym coraz lepiej.
Najbardziej poprawiło się od 2012 roku postrzeganie czystości w Krakowie - o aż 10 proc. pytanych więcej odpowiadało, że czystość jest tam bez większych zarzutów. Lepiej jest też w Gdańsku - przybyło 7 proc. pozytywnych odpowiedzi. Tylko lekkiej poprawy doświadczyli mieszkańcy Białegostoku (+3 proc.) i Warszawy (+1 proc.).
Odwrotny niż w Polsce trend panuje we Włoszech, gdzie odnotowano od 2012 roku największy wzrost brudu. Najbardziej pogorszyło się w Rzymie, gdzie o 16 proc. mieszkańców mniej dawało pozytywne odpowiedzi, w Bolonii (-11 proc.), Weronie (-8 proc.) i Turynie (-7 proc.). Brudniej robiło się też w dwóch tureckich miastach: Antalyi (-8 proc.) i Stambule (-7 proc.).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl