Rok 2013 będzie dla eurostrefy rokiem gospodarczej stagnacji i niepewności politycznej; choć spokojniejszy niż 2012, będzie wciąż trudny, a na wyjście na prostą się nie zanosi - ocenia ośrodek badawczy Open Europe.
_ - Niski wzrost i wysokie bezrobocie to plagi wielu krajów. W 2013 r. eurostrefa nie będzie w takim stopniu, jak w 2012 wystawiona na egzystencjalne zagrożenia, ale zasadnicze wady strukturalne w jej konstrukcji nie zostały rozwiązane i postęp będzie powolny _ - przewidują w komentarzu Mats Persson i Raoul Ruparel.
Wśród czynników ryzyka Open Europe wymienia m.in. duże potrzeby finansowe Włoch, Hiszpanii i Francji, odpowiednio 332 mld euro, 195 mld euro oraz 243 mld euro, które będą powodem nerwowości rynków.
Analitycy sądzą, że Hiszpania może wystąpić o wsparcie do Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (ESM) lub OMT (skupu krótkookresowych obligacji przez EBC) w I kwartale - jej potrzeby finansowe są duże, a sektor bankowy zadłużony. Wiąże się to jednak z podpisaniem listu intencyjnego, w którym Madryt musiałby zobowiązać się do społecznie niepopularnych reform, i wymaga aprobaty innych członków eurostrefy.
Ryzykiem dla Włoch jest niepewna perspektywa wyłonienia stabilnego rządu koalicyjnego w wyborach 24 lutego oraz niewiadoma co do politycznej przyszłości Mario Montiego i kontynuacji jego reform.
Innym znakiem zapytania jest to, czy Niemcy, które w październiku wybiorą nowy rząd, dokonają jakościowego skoku w stronę większej integracji, popierając działania odłożone na bok: dokapitalizowanie banków z ESM, ustanowienie funduszu ubezpieczeniowego na wypadek upadku banków i ideę wspólnego budżetu.
Open Europe zauważa, że sprawy te budzą kontrowersje w samych Niemczech: _ - Każdy krok w stronę wspólnej odpowiedzialności za dług wywoła spore zaniepokojenie wśród finansowo konserwatywnych posłów CDU/CSU oraz opinii publicznej _.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/191/m153791.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kilf;fiskalny;ameryka;nad;ekonomiczna;przepascia,218,0,1223898.html) *To uderzy w rynki finansowe i pogrąży USA * Jeśli amerykańscy ustawodawcy nie zdołają porozumieć się w kwestii tzw. kilfu fiskalnego Ameryka stanie nad ekonomiczną przepaścią. Pole manewru rządu Niemiec ograniczył Trybunał Konstytucyjny, który orzekł, że dalsze zacieśnienie integracji eurostrefy w stosunku do tego, które już jest, byłoby wyjściem poza to, co przewiduje konstytucja. Z kolei Bundesbank jest głęboko sceptyczny wobec programu OMT i unii bankowej w obecnej formie - wskazują Persson i Ruparel.
Open Europe zadaje też pytanie, czy Niemców stać na to, by dźwigać eurostrefę z jej problemami na swych barkach. Analitycy przewidują, że może dojść do zintensyfikowania debaty publicznej na ten temat w świetle strukturalnych trudności samych Niemiec: starzenia się ludności i rosnącego obciążenia budżetu wypłatą emerytur.
Według Open Europe ważnym wydarzeniem mogą okazać się wrześniowe wybory w Austrii, gdzie dwie partie - agitująca za wyjściem z euro Team Stronach oraz skrajnie prawicowa Austriacka Partia Wolności (FPOe) - mają łącznie ok. 1/3 poparcia.
Dodatkowo rząd Austrii może upaść przed wyborami w związku z groźbą zawetowania długoletniego budżetu UE przez wicekanclerza Michaela Spindeleggera (jeśli nie dostanie rabatu bądź jeśli fundusze na rozwój wsi zostaną zmniejszone). Oba te czynniki oznaczają, że _ UE i eurostrefa będą kluczowymi tematami kampanii wyborczej w Austrii _ - piszą analitycy.
Zwracają też uwagę, że na jakimś etapie znów może stanąć kwestia niedoboru środków finansowych w Grecji. _ - Zasadnicza sprawa - czy eurostrefa jest skłonna wziąć na siebie straty na swych pożyczkach dla Grecji - pozostaje bez odpowiedzi _ - dodają.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ich gospodarka zwalnia, ale pracy nie brakuje Stopa bezrobocia w Niemczech utrzymuje się na stałym poziomie. | |
Nawet 300 tysięcy Polaków wkrótce straci pracę Z analizy Money.pl wynika, w których branżach najwięcej osób straci zatrudnienie, a w których będzie można liczyć na posadę. Sprawdź, co nas czeka w 2013 roku. | |
Premier obiecuje trzy procentowy wzrost PKB Premier obiecuje trzy procentowy wzrost PKB, walkę z ubóstwem i podniesienie płacy minimalnej. |