Facebook wprowadza funkcję randkowania - poinformował szef portalu Mark Zuckerberg podczas inauguracyjnego przemówienia na corocznej konferencji F8 na Facebooku. - To będzie budowanie prawdziwych, długotrwałych relacji - nie tylko łączenie - powiedział Zuckerberg.
O tym, że Facebook ma takie ambicje, wiadomo było od dawna. Słowa Zuckerberga i tak wstrząsnęły jednak rynkiem. Najbardziej odczuła je spółka Match Group, skupiająca serwisy: OkCupid, PlentyOfFish, Tinder, and Match.com.
Jak zauważa Bloomberg.com, dla Match Group był to najgorszy dzień od 2 lat. Akcje spółki spadły aż o 21 procent. Jednym zdaniem Mark Zuckerberg pozbawił więc konkurencję 2 mld dolarów.
Wow, Mark Zuckerberg just wiped about $2 billion of Match Group's $MTCH market cap.
-- Matt Rosoff (@MattRosoff) 1 maja 2018
Tinder and Match Group investors just pooped their pants on Zuck's announcement $FB $MTCH pic.twitter.com/3CTeVxg4bR
Nowa warstwa, po zaakceptowaniu jej instalacji, będzie automatycznie dostępna w aplikacji poprzez ikonkę w górnym prawym rogu. Nie każdy będzie mógł jednak umówić się na randkę, bo Facebookowi zależy na poważnych relacjach. Nowa usługa w ramach mobilnej aplikacji nie będzie dostępna dla tych, którzy ustawili swój status jako "w związku" lub "żonaty/zamężna"
Intensywne testy
Jak informował serwis tech.wp.pl, jesienią ubiegłego roku rozpoczęły się testy aplikacji randkowej opartej na należącym do Facebooka Messengerze. Założenie było takie, by aplikacja wyszukiwała osoby o podobnych zainteresowaniach do naszych, które biorą udział przeważnie w tych samych wydarzeniach i reagują na te same treści. Jeśli pojawi się ktoś taki, otrzymamy notyfikację z propozycją odezwania się do wybranego użytkownika.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl