"Rz" podkreśla, że to najsłynniejsza sprawa z dziedziny ochrony konkurencji z udziałem polskiej firmy.
Według informacji dziennika Fakro na razie dostało tylko e-mail z Brukseli o decyzji. Rzecznik prasowy KE Ricardo Cardoso potwierdził "Rz", że faktycznie jest ona negatywna dla polskiej firmy. - Zbadaliśmy bardzo dokładnie zarzuty przedstawione przez Fakro. Zebrane informacje i przeprowadzone analizy nie dają podstaw do stwierdzenia, że Velux naruszył unijne reguły antymonopolowe – powiedział rzecznik "Rzeczpospolitej".
Zobacz: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. "Zobaczymy co się z tego wykluje"
Nowosądecki producent okien dachowych, którego prezesem jest Ryszard Florek, zarzuca Veluxowi: stosowanie cen drapieżnych (sprzedawanie produktów na niektórych rynkach poniżej kosztów produkcji), nierówne traktowanie dystrybutorów (w zależności od tego, jakie mają relacje z Fakro), zawieranie z dostawcami umów na wyłączność, wprowadzenie taniej marki (RoofLITE), której celem miałoby być zwalczanie Fakro, nadużywanie uprawnień w sporach patentowych i dotyczących nieuczciwej konkurencji.
Cała sprawa trwa od 2007 roku. Wtedy polski UOKiK skierował sprawę oskarżeń ze strony Fakro do Komisji Europejskiej. Dwa lata później KE zamknęła postępowanie bez wydania decyzji. W tej sytuacji - w 2012 roku - Fakro złożyło własną skargę, już bez pośrednictwa UOKiK. Już w grudniu 2015 roku Komisja informowała polską firmę o zamiarze odrzucenia wniosku. Fakro przedstawiło wówczas dodatkowe materiały.
Sprawa się przedłużała. Polska firma poskarżyła się zatem na samą Komisję Europejską. W marcu 2017 roku skierowała wniosek o europejskiego rzecznika prawa obywatelskich, a także petycję do komisji ds. petycji Parlamentu Europejskiego, zapowiadała także skargę do unijnego Trybunału Sprawiedliwości na przewlekłe postępowanie.
Teraz Fakro ma dwa miesiące na odwołanie się od decyzji o odrzuceniu skargi. "Rzeczpospolita" podaje, że według jej informacji firma skorzysta z tej możliwości. Prezes Fakro zapowiedział ponadto złożenie kolejne skargi do polskiego UOKiK oraz jego odpowiedników w innych krajach europejskich.
- Nigdy nie usłyszałem od Komisji, że nasza skarga jest bezpodstawna, ale że ma inne priorytety i nie będzie się tym zajmować. Nic dziwnego, że nie znalazła dowodów przeciw Veluxowi, skoro go nie szukała. Nie sprawdziła żadnego przedstawionego przez nas dowodu. Ta decyzja (o odrzuceniu) Komisji jest skandaliczna - powiedział "Rz" Ryszard Florek.
Velux to duński potentat na światowym i europejskim rynku okien dachowych. Fakro jest drugą firmą na rynku, ale jej udział jest kilkanaście razy mniejszy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl