Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Rafał Wójcikowski
|

Fałsz reformy rewaloryzacji - oszczędzamy nie tam gdzie potrzeba

0
Podziel się:

Rząd rozpoczął oszczędzanie od emerytów i rencistów. Retoryka tego procesu jest zawiła, bo przecież wg niej nikomu świadczeń nie ograniczano, co najwyżej zmieniono sposób ich podwyższania w przyszłości.

Fałsz reformy rewaloryzacji - oszczędzamy nie tam gdzie potrzeba

Rząd rozpoczął oszczędzanie od emerytów i rencistów. Retoryka tego procesu jest zawiła, bo przecież wg niej nikomu świadczeń nie ograniczano, co najwyżej zmieniono sposób ich podwyższania w przyszłości.

Emeryci i renciści statystycznie zbyt długo nie żyją, więc kwestia teraźniejszych poborów powinna być dla nich ważniejsza niż podwyżki w przyszłości. Protestów specjalnych też nie będzie, bo grupa nie ma zdrowia na demonstracje – tak zdaje się rozumować rząd spod znaku Marka Belki i Jerzego Hausnera. Nikt przecież nie zauważy takich drobnych kłamstw, jak zmiana zasad rewaloryzacji i ucięcie jej wg 20% wskaźnika wzrostu płac i pozostawienie tylko rewaloryzacji inflacyjnej. Jednym słowem koniec realnego wzrostu emerytur na wieki wieków, tzn. do następnej nowelizacji ustawy.

Swoją drogą, w ciekawych czasach żyjemy... Fundamenty dalszego funkcjonowania państwa zależą od tego, jaki kształt przybierze rewaloryzacja rent i emerytur. Dodajmy przy tym, iż rząd całym swoim autorytetem zapewnia, że emeryci i renciści nie stracą. Cóż, jaki autorytet, takie zapewnienia. Dla podratowania reputacji i image rząd likwiduje stary portfel, przynajmniej medialnie. Wszyscy 75-latkowie poczuli ulgę i nieopisaną radość, bo żegnają się ze starą 93,5% kwotą bazową. Jutro obudzą się z ręką w nocniku, z nową 94,5% kwotą bazową. Za pięć lat, o ile dożyją, doczekają pełnej kwoty bazowej.

Tak więc jeśli idzie o ograniczanie świadczeń i wyrównywanie w dół, to nasz rząd jest wyjątkowo konkretny i zdecydowany, a jeżeli chodzi o świadczenia które trzeba oddać, to medialnie to jeszcze jakoś wygląda, ale jak spojrzymy w meritum... „Nie ma takiego rządu (w oryginale było „socjalistycznego” – ale teraz to wszystkie rządy są mniej lub bardziej socjalistyczne), który nie posunąłby się do każdego świństwa, kiedy zabraknie mu pieniędzy”. I dalej – „nie można być pewnym dnia ani godziny, kiedy obraduje parlament”.

Nie neguję samej idei państwa minimum i oszczędzania. Ale jest różnica między oszczędnościami na zbędnym socjalizmie a obdzieraniem ze skóry najmniej zaradnych i biednych, u schyłku życia, którzy całe życie dzielnie pracowali w komunizmie. Jakoś rząd nie dokonał zmiany zasad rewaloryzacji emerytur mundurowych, oni nadal mają zapewniony ich wzrost względem wskaźnika płac, chociaż średnie świadczenie mundurowe jest już o ok. 40% wyższe od tego z ZUS-u, nie mówiąc o tych z KRUS-u

A nie można było wprowadzić waloryzacji kwotowej zamiast procentowej, rekompensującej wzrost kosztów utrzymania, a nie wartość emerytury czy renty niezależnie od jej wysokości? A czemu zaprzestano pomysłu weryfikacji rent przyznawanych wałkoniom w latach 90-tych bez ograniczeń? Ale tam są koledzy... a nie od dziś wiadomo, że serce lewicy bije po lewej stronie, tyle tylko że nie znamy punktu odniesienia. Apeluję więc z tego miejsca do emerytów i rencistów – pamiętajcie oczekując dwa lata (jak dożyjecie) na 17 zł. najbliższej rewaloryzacji, kto w tym kraju dba o prawa nabyte i nosi sztandar z biednymi przybitymi do piersi i na ustach. Swoją drogą – ciekawe jak Nasz wrażliwy społecznie ukochany Pan Prezydent uzasadni podpisanie tejże nowelizacji.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)