Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości w małopolskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Dochodzenie dotyczy fałszowania dokumentów i przekroczenia uprawnień.
Wykryte przez Najwyższą Izbę Kontroli nadużycia związane są remontem odcinka popularnej Zakopianki pomiędzy Rabką a Nowym Targiem - podaje Radio ZET. Śledztwo, według ustaleń radia, ruszyło już tydzień temu i prowadzone jest w sprawie, czyli nie dotyczy konkretnych osób.
Kontrolerzy NIK prześwietlając dokumentację trafili na nieuregulowane faktury wystawione na jedną z firm remontujących ten odcinek Zakopianki. Co istotne, przedmiotem były niewykonane prace.
Rachunki te opiewają na kwotę przekraczającą pół miliona złotych. A prace, które zostały zlecone i opłacone przez GDDKiA wykonano dopiero sześć miesięcy po wykryciu przez NIK procederu.
Już wcześniej raport NIK, opublikowany 23 marca 2016, zwracał uwagę, że zarządcy dróg w wielu skontrolowanych miejscach słabo sprawdzali i nadzorowali usługi utrzymania dróg i w efekcie wykonawcy nie zawsze wywiązywali się ze zleconych i opłaconych prac.
Wśród nieprawidłowości dotyczących utrzymania dróg krajowych, w tym autostrad i dróg ekspresowych, kontrolerzy NIK zauważyli, że nierzetelnie weryfikowano oferty wykonawców na zimowe utrzymanie dróg.
Obowiązkowe objazdy i kontrole dróg krajowych przeprowadzano niezgodnie z przyjętymi zasadami. Nie egzekwowano lub słabo nadzorowano wykonawców umów na utrzymanie zieleni przydrożnej. Występowały też opóźnienia - w skrajnym przypadku wynoszące nawet 90 dni.