Cyberprzestępcy polują na klientów Orange. Jeśli dostaliście mailem informację o zaległości z linkiem do faktury – nie otwierajcie go. To spowodowałoby ściągnięcie na wasz komputer złośliwego oprogramowania.
Jednak nie tylko klienci Orange mogą czuć się zagrożeni. Fałszywe maile są również wysyłane na skrzynki osób, które nie korzystają z usług operatora. Mail wygląda jak upomnienie do zapłaty. Klient jest zachęcany, żeby pobrał rozliczenie, klikając na link. Tyle że tam nie ma rachunku – jest za to złośliwe oprogramowanie, które automatycznie zapisuje się na komputerze.
Tak wygląda fałszywy mail wysyłany do klientów Orange. Operator przestrzega, by nie klikać w link. Kryje się pod nim złośliwe oprogramowanie.
- Cyberprzestępcy liczą na to, iż złapiecie się na informację o rzekomej zaległości i nie namyślając się długo, klikniecie w zawarty w mailu link, by ściągnąć "fakturę" – informuje na swojej stronie internetowej operator. - Nie łudźcie się, że będzie tam cokolwiek poza exploitem (programem wykorzystującym błędy w oprogramowaniu), który będzie usiłował zarazić Wasz komputer! Plikowi, do którego prowadzi link, przyglądają się już nasi analitycy – informuje Orange.
Operator daje też rady, jak nie dać się złapać w sieć cyberprzestępców. Przede wszystkim trzeba się dokładnie przyjrzeć każdemu mailowi związanemu z kwestiami finansowymi - faktury od Orange przychodzą wyłącznie z adresu e-fakturaF@pl.orange.com. Zawsze należy sprawdzić, czy podany w mailu numer klienta się zgadza. Absolutnie nie można klikać w żadne zamieszczone w mailach linki - faktury od Orange są dołączane do maili. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy skontaktować się z operatorem.