Fałszywy bank, zorganizowany przez oszustów w Nankinie we wschodnich Chinach, ukradł klientom równowartość 32 milionów dolarów - poinformowała w piątek chińska policja. Zatrzymano pięciu ludzi.
Na fałszywy bank dało się nabrać ponad 200 osób. W większości byli to biznesmeni z prowincji Jiangsu, zachęceni perspektywą wysokiego oprocentowania wkładów.
Oszustom ułatwiał zadanie fakt, że w oficjalnym sektorze bankowym w Chinach oprocentowanie wkładów jest niskie.
Przestępcy dołożyli wielu starań, żeby ich bank wyglądał jak prawdziwy. Zadbali o odpowiedni wystrój wnętrz, a także o personel w mundurkach. Zatrzymano mężczyznę, który był mózgiem tego przedsięwzięcia i jego czworo pomocników, w tym kobietę, która uciekła do Makau z depozytami klientów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Przyszłość polskich firm w rękach Chińczyków O tym, że rosyjskie embargo nie musi oznaczać rynkowej stagnacji w handlu mięsem pokazują Niemcy. | |
Reformy z Chin ciekawią uczestników Davos Z dużym zainteresowaniem oczekuje się jego opinii na temat przyszłości gospodarki chińskiej i skutków reform w Chinach dla gospodarki światowej. |