Nawet kilkanaście miliardów złotych mogło zostać zablokowanych na kontach klientów, którzy do 1 grudnia nie złożyli tzw. oświadczenia FATCA. A takich osób jest w Polsce nawet 100 tys. Co należy zrobić, jeśli nie masz dostępu do swojego rachunku?
W poniedziałek wielu klientów, którzy chcieli zrobić przelew lub wybrać pieniądze z bankomatu mogło się zdziwić. Jak donosi "Puls Biznesu", problemy może odczuwać nawet ponad 100 tys. Polaków.
Wszystko przez umowę FATCA zawartą między rządami Polski i Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z zapowiedziami, Amerykanie od 1 grudnia zaczęli identyfikować klientów instytucji finansowych obecnych w Polsce, którzy powinni płacić podatki w USA. Każdy, kto musiał, a nie złożył do ubiegłego czwartku stosownego oświadczenia, musi liczyć się z utrudnieniami w dostępie do konta.
Ale na szczęście nie wszyscy mieli obowiązek złożenia takiego oświadczenia. Chodziło o klientów, którzy założyli rachunek w banku, biurze maklerskim czy funduszu inwestycyjnym między 1 lipca 2014 r. a 30 czerwca 2015 r. Obawiać nie musieli się również ci, którzy na koncie bankowym mieli mniej niż równowartość 50 tys. dolarów.
Kiedy odblokują?
Wielu klientów blokadę zauważyło lub zauważy dopiero w poniedziałek, bo bank na podjęcie ostatecznych środków miał 3 dni robocze. Dostęp do konta nie wróci, dopóki oświadczenie nie zostanie podpisane. W tym celu najlepiej jednak przejść się do oddziału banku. Tuż po wizycie pracownik placówki zadzwoni do centrali i poprosi o odblokowanie pieniędzy. Może do tego dojść nawet tego samego dnia.
Dłużej poczekają ci, którzy oświadczenie podpiszą internetowo. Jak donosi "Puls Biznesu", który przepytał w tej sprawie 10 największych instytucji finansowych w Polsce, w takim przypadku blokada zostanie zdjęta najpóźniej następnego dnia, choć przepisy dają na to nawet 3 dni robocze.
Problem dotyczy przede wszystkim klientów funduszy inwestycyjnych. To tam były największe braki w oświadczeniach.
Z danych zgromadzonych przez dziennik wynika, że zablokowanych mogło zostać w sumie nawet kilka miliardów złotych. Skoro oświadczeń nie złożyło 100 tys. Polaków, a kwota graniczna wynosi 50 tys. dolarów, to łatwo policzyć, że klienci nie mają dostępu do kwoty 5 mld dolarów, czyli 20 mld zł. W TFI jednak limit nie obowiązywał, więc całkowita kwota może być nieco niższa.
W ostatnich miesiącach zwykle to instytucje finansowe same wysyłały informację o FATCA do klientów, których obowiązek złożenia oświadczenia dotyczy. Tak było m.in. w PKO BP.
- Spośród klientów, którzy powinni złożyć oświadczenia, nie zrobiło tego około 100. Ze znakomitą częścią z nich jesteśmy umówieni na podpisanie dokumentów w najbliższych dniach. Niektórych klientów próbowaliśmy nawet odwiedzać pod podanymi adresami, ale nie przyniosło to efektu. Więc albo wyjechali za granicę, albo umarli i spadkobiercy jeszcze się do nas nie zgłosili. Mała jest bowiem szansa, by ktoś zapomniał, że ma w banku równowartość co najmniej 50 tys. dolarów - mówi "PB" Magdalena Lejman z PKO BP.
O sprawie przypominała również niedawno Komisja Nadzoru Finansowego. "W przypadku braku złożenia oświadczenia FATCA przez obowiązanego klienta do 1 grudnia 2016 r., rachunki i rejestry klienta zostaną czasowo zablokowane - nie będzie możliwości dokonywania operacji, w tym wycofania środków. Po dopełnieniu obowiązku złożenia oświadczenia FATCA, rachunki i rejestry klienta zostaną odblokowane" - pisała Komisja.
oprac. Jakub Ceglarz