Na ponad 29 milionów złotych oszacowano straty Skarbu Państwa spowodowane przez pełnomocnika firmy importującej towary tekstylne ze Wschodu. Według śledczych o taką właśnie kwotę zaniżał on należny podatek VAT.
Śledztwo w tej sprawie, nadzorowane przez prokuraturę w Gliwicach, zakończyła katowicka delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Do sądu trafił już akt oskarżenia - poinformował w środę rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Z materiałów zgromadzonych przez funkcjonariuszy ABW wynika, że od stycznia 2012 r. do kwietnia 2013 r. spółka, której pełnomocnikiem był oskarżony importowała duże ilości tekstyliów z Chin, Turcji i Wietnamu. Towar był przewożony drogą lądową na terytorium Unii Europejskiej, ze wskazaniem Polski jako kraju docelowego.
- Następnie spółka dokonywała wewnątrzwspólnotowego nabycia towaru na terytorium Polski, gdzie podlegał on dalszej sprzedaży - głównie na terenie Wólki Kosowskiej. Prowadzący w imieniu spółki działalność gospodarczą pełnomocnik nie wykazywał w składanych deklaracjach podatkowych wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów i w ten sposób zaniżył wartość zobowiązania podatkowego z tytułu podatku VAT - podał Żaryn.
Dodatkowo oskarżony naruszył szereg przepisów prawa podatkowego, nie prowadząc dokumentacji księgowej, czy wystawiając fikcyjne faktury VAT. Mężczyzna usłyszał zarzuty z Kodeksu karnego skarbowego.