Blisko 70 proc. Polaków pozytywnie ocenia swoją sytuację finansową, nawet mimo rosnących kosztów życia, wynika z raportu "Portfel statystycznego Polaka" Krajowego Rejestru Długów.
Liczba dłużników w bazie Krajowego Rejestru Długów w ciągu trzech ostatnich lat wzrosła o 19 proc., ale od ostatniego roku o 5 proc.- informuje KRD.
- Postanowiliśmy skonfrontować to z opiniami Polaków na temat ich sytuacji finansowej. Po raz kolejny okazało się, że nie zawsze pozytywne opinie na ten temat przekładają się na zachowania Polaków i ich realne działania czy zachowania. Mówiąc w skrócie: Polacy na ogół oceniają swoją sytuację finansową dobrze, ale liczba dłużników, czyli tych, którym wiedzie się gorzej, rośnie" - tłumaczy prezes KRD Adam Łącki, cytowany w komunikacie.
Aż 30 proc. Polaków przyznaje, że ich sytuacja finansowa w porównaniu do ubiegłego roku jest lepsza, podczas gdy tych, którym wiedzie się gorzej, jest o 10 pkt. proc. mniej.
Na poprawę sytuacji finansowej największy wpływ miał wzrost dochodów gospodarstwa domowego (w aż 67 proc. przypadków), a zdecydowanie rzadziej (27 proc. wskazań) ograniczenie wydatków i możliwość zaoszczędzenia. Z kolei 15 proc. Polaków przyznało, że ma więcej pieniędzy do dyspozycji, bo udało im się spłacić zaległe zobowiązania w postaci kredytów lub pożyczek. Równocześnie 9 proc. ankietowanych poprawę sytuacji przypisuje Programowi 500+, podano.
Z drugiej strony przyczyn pogorszenia się sytuacji Polacy upatrują we wzroście wydatków spowodowanych zwiększeniem się kosztów życia w kraju. Wskazało na to aż 61 proc. Polaków, których sytuacja finansowa pogorszyła się. Z kolei 22 proc. przyznało, że ma gorszą sytuację finansową, bo ich dochody zmalały w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Polacy nie muszą ograniczać swoich wydatków?
W porównaniu do pierwszej edycji badania "Portfel statystycznego Polaka" z 7 proc. do 25 proc. wzrósł odsetek osób, które deklarują, że w ogóle nie muszą ograniczać swoich wydatków. To głównie osoby młode lub w średnim wieku o wyższym lub średnim wykształceniu, mieszkańcy wielkich miast, których dochody gospodarstwa domowego przekraczają 6 tys. zł.
Czytaj też:Policjanci protestują, budżet traci. Na mandatach skarb państwa zarabia 2 mln zł dziennie* *
Warto zauważyć, że wysokie dochody nie zawsze świadczą o dobrej sytuacji finansowej. Także w grupie najlepiej zarabiających pojawiło się 7 proc. deklaracji o poważnych trudnościach finansowych, podano również.
- Podawane przez respondentów dochody to dochody gospodarstwa domowego. Być może to duże rodziny, w których taka kwota nie wystarcza na wszystkie potrzeby. Tym bardziej, że im więcej zarabiamy, tym więcej oczekujemy od życia: piękne mieszkanie, nowszy samochód, drogie ubrania itp. To wszystko kosztuje, a jak wskazują nasi respondenci: koszty życia w Polsce rosną. Z pewnością osoby, które mają duże dochody, ale deklarują, że 'nie wystarcza im na bieżące potrzeby' albo 'muszą ograniczać wydatki', nie do końca przemyślały swoją strategię finansową, zaciągając zbyt wiele zobowiązań, na które zwyczajnie dziś nie mają odpowiednich zarobków. Dlatego zawsze powtarzamy, niezależnie od dochodów warto mieć finansowy bufor, aby nie popaść w tarapaty. Długi to nie tylko domena najgorzej zarabiających oraz żyjących na granicy ubóstwa, jak może się wydawać, ale w dużej mierze problem klasy średniej, której wiedzie się całkiem dobrze - dodał Łącki.
Mimo że udział Polaków, którzy są w trudnej sytuacji finansowej, dzisiaj, jak i przed trzema laty jest podobny, to znacząco wzrósł odsetek osób, które oceniają swoją sytuację finansową skrajnie źle. Obecnie aż 9 proc. osób przyznało, że "nie wystarcza im nawet na bieżące potrzeby", podczas gdy 3 lata temu było to 4 proc. ankietowanych.
Zdecydowanie najgorzej jest wśród osób o najniższych dochodach (u zarabiających do 2 tys. zł netto takich wskazań było aż 24 proc.) i w gronie osób z wykształceniem podstawowym (23 proc.). Także sytuacja finansowa emerytów i rencistów jest trudna. 19 proc. z nich przyznało, że nie wystarcza im na życie, a kolejne 30 proc. musi bardzo ograniczać swoje wydatki, podano także.
Spodziewając się podwyżek
Co trzeci Polak spodziewa się wzrostu zarobków w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Co ciekawe, w porównaniu z I edycją badania "Portfel statystycznego Polaka" odsetek osób, które pozytywnie patrzą na wzrost zarobków, wzrósł z 12 proc. w 2015 roku do 35 proc. aktualnie.
"Finansowymi optymistami częściej są mężczyźni (47 proc. w stosunku do 27 proc.) oraz osoby młode. Im młodsze, tym częściej spodziewają się wzrostu wynagrodzenia. Największe szanse na podwyżkę widzą najlepiej sytuowani (dochód gosp. domowego powyżej 6 tys. zł) - niemal połowa z nich spodziewa się wzrostu dochodów. Mniejsze szanse widzą zarabiający najmniej: do 2 000 zł - 26 proc. i do 3 000 zł - 24 proc." - czytamy dalej.
Dane zawarte w informacji prasowej pochodzą z I części II edycji raportu "Portfel statystycznego Polaka" dotyczącego oceny sytuacji finansowej naszych rodaków. Raport został przygotowany na podstawie wyników badań przeprowadzonych przez Kantar Millward Brown na reprezentatywnej grupie Polaków. Prócz danych pochodzących z badania opinii znajdują się tutaj także twarde dane pochodzące z bazy Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
* * * * Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl * * * *