Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Nowe zasady finansowania uczelni. Gowin: koniec z patologią

60
Podziel się:

Zmiana ma na celu poprawienie jakości kształcenia - zapowiedział Jarosław Gowin. Minister podkreślił, że chce skończyć z - jak powiedział - patologiczną sytuacją, w której uczelniom opłaca się kształcić jak największą liczbę studentów kosztem jakości nauczania.

Nowe zasady finansowania uczelni. Gowin: koniec z patologią
(Universität Salzburg (PR)/CC BY 2.0/flickr)

Nowe zasady finasowania polskich uczelni zaczną obowiązywać od stycznia - zapowiedział w Krakowie Jarosław Gowin. Wicepremier oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego zaznaczał, że nowe zasady podziału pieniędzy między uczelniami są obecnie konsultowane ze środowiskiem akademickim.

Zmiana ma na celu poprawienie jakości kształcenia - zapowiedział Jarosław Gowin. Minister podkreślił, że chce skończyć z - jak powiedział - patologiczną sytuacją, w której uczelniom opłaca się kształcić jak największą liczbę studentów kosztem jakości nauczania.

Zaproponowane przez ministerstwo sposoby finansowania uczelni oparte są na zasadach obowiązujących w krajach skandynawskich. Tam finansowanie uczelni odbywa się ze względu na proporcje między liczbą studentów a liczba kadry naukowej. To jeden pracownik naukowy na dwunastu studentów. Oprócz tego, uczelnie są finansowe pod kątem osiągnięć naukowych.

Jarosław Gowin dodał, że jak na razie, propozycje przedstawione przez ministerstwo są traktowane przez uczelnie z "ostrożnym optymizmem".

Zmiana zasady finansowania uczelni jest jedną z części przygotowanej przez rząd reformy szkolnictwa wyższego. Jej założenia zostały zaprezentowane na początku września. O proponowanych zmianach minister Gowin mówił w rozmowie z money na początku września podczas tegorocznego Forum Ekonomicznego w Krynicy.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(60)
WYRÓŻNIONE
Ola
8 lat temu
Dopóki nie zniosą habilitacji, to idę o zakład, że nic się nie zmieni, a nawet będzie z każdym rokiem gorzej i gorzej... (niezależnie od finansowania)
Hania
8 lat temu
Gowin nie ma habilitacji, więc z punktu widzenia polskiej nauki jest tylko leniwym adiunktem, którego trzeba usunąć z uczelni...
aga
8 lat temu
Polskie uczelnie?śmiech na sali.W USA na 230 mln ludności jest 200 wyższych uczelni,w Niemczech ponad 80 mln ludności i 80 wyższych uczelni a w Polsce???38 mln ludnosci i 420 wyższych uczelni,to kpina,powinno być góra 30 i to w duzych miastach.Jaki jest poziom naszych uczelni?to widać,mozna po nich jedynie sprzedawać marchewkę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (60)
vns
4 lata temu
FINANSOWANIE NAUKI W POLSCE OD POCZĄTKU DO KOŃCA TO KPINA !!!!!!!!
Student
8 lat temu
Pan Minister Gowin jest najlepszym ministrem tej kadencji, brawo! Obecny poziom nauczania jest fatalny, właśnie ze względu na algorytm finansowania uczelni. Każdy studenciak to dla uczelni kasa, więc dzieje się to co się dzieje: pobłażanie studentom, przepychanie ich na siłę, dziesiątki dodatkowych terminów. Tylko po to by student taki ukończył studia. A wynika z tego to, że dyplom inżyniera czy już nawet magistra inżyniera jest naprawdę NIC nie wartY. Nic. Sam będę za rok inżynierem, ale nie czuję dumy z tego powodu, ba - wstyd mi za kolegów, którzy będą mieć ten sam tytuł mając tak ogromne problemy z matematyką czy fizyką i tak małą wiedzę z ich dziedziny, która WCALE ich nie interesuje! Ludzie po najlepszych liceach są na wyższym poziomie i mówię to bez ironii. Obecnie gdy władze mojego wydziału zmieniły się na bardziej surowe i skończyło się pobłażanie studenciakom to mają pretensje "JAK TAK MOŻNA, dziekan powinien być dla studenta, no halo, nie będzie dwudziestego egzaminu terminu w październiku!! Skandal!". Odechciewa się studiować, naprawdę. I sam mówię to jako student. Nie chcę być częścią takiej społeczności.
wela
8 lat temu
O stare pryki wykształciły swoje tłumoczne dzieci, to innych dzieci chcą udupić?
uyr432,z
8 lat temu
Habilitacja nie jest reliktem komunizmu, lecz anachronizmem nauki europejskiej, z wyłączeniem Wielkiej Brytanii. W Polsce jest to niestety tylko malusieńka zapora przed jeszcze większą liczbą Misiewiczów, z tytułem profesorskim na polskich uniwersytetach. W krajach anglosaskich tą prawdziwą zaporą są spore pieniądze, zdobywane przez najlepszych oraz wielkość skali. To te dwa elementy decydują o awansie potencjalnych noblistów, a nie malowanych profesorów.
Walenty
8 lat temu
A co z reliktem komunizmu o nazwie habilitacja? Zapomnieli o tym co obiecywali, zresztą od 27 lat nie mogą ruszyć tego zmurszałego korzenia o nazwie habilitacja, którego to nie ma odpowiednika w cywilizacji europejskiej i w USA.
...
Następna strona