Przedsiębiorca nie popełnił żadnego błędu, ale i tak musi zapłacić odsetki od należności podatkowej. Polskie firmy, które prowadzą działalność za granicą, może czekać przykra niespodzianka ze strony fiskusa po kontrowersyjnym, bardzo profiskalnym orzeczeniu NSA.
Czy można ukarać podatnika wysokimi odsetkami od zaległego podatku, jeśli wszystkie rozliczenia z fiskusem prowadził na bieżąco i dochował należytej staranności? Z wydanego przez Naczelny Sąd Administracyjny orzeczenia wynika, że taka praktyka skarbówki jest prawidłowa.
Trwający od 2014 roku spór pomiędzy prowadzącą zakład w Niemczech polską spółką a Izbą Skarbową w Katowicach znalazł finał, który może mieć poważne konsekwencje dla wielu polskich firm, działających zarówno w kraju, jak i za granicą.
Wideo: * *"Rządzą urzędasy, które mają swoje interesiki". Ekspert o podatkach w Polsce
Według eksperta podatkowego Pracodawców RP Łukasza Czucharskiego, orzeczenie NSA "zachęca fiskusa do stosowania agresywnego fiskalizmu", a doradca podatkowy Dariusz Gałązka z Grant Thronton ocenia, że "tezy postawione przez NSA budzą duże wątpliwości".
Wątpliwości ma tylko podatnik
Zacznijmy jednak od początku. Zgodnie z wiążącymi Polskę umowami międzynarodowymi o unikaniu podwójnego opodatkowania, organy podatkowe nie mogą żądać od podatnika zapłaty podatku od danego dochodu, jeśli już rozliczył się z tego tytułu z zagranicznym fiskusem.
Z niedawnego orzeczenia NSA wynika jednak, że takie firmy na wszelki wypadek powinny zapłacić podatek zarówno za granicą, jak i w Polsce, by nie narazić się na ewentualny zarzut niedopełnienia obowiązku podatkowego. Brzmi absurdalnie? Najwyraźniej nie dla urzędników skarbówki i sędziów NSA.
Twórcy przepisów podatkowych i umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania nie przewidzieli wszelkich możliwych scenariuszy i właśnie taka niejasna sytuacja była przedmiotem wspomnianego sporu. Choć w polskim prawie podatkowym istnieje zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika, kolejny raz okazało się, że to pusty przepis.
Sprawę jako pierwsza opisała Marta Kruszewska z firmy doradczej EY. Jedna z polskich firm, która prowadzi zakład w Niemczech, uzyskała od niemieckiego organu podatkowego częściowe zwolnienie podatkowe. To oznaczało, że pozostały podatek powinna zapłacić w Polsce. I niezwłocznie to uczyniła.
Szkopuł w tym, że decyzja niemieckiego fiskusa dotycząca działalności w 2011 roku została wydana już po tym, gdy firma złożyła w Polsce zeznanie podatkowe za ten rok. To oznaczało, że musiała złożyć korektę tego zeznania i uiścić podatek.
Fiskalna terra incognita
Co wtedy zrobiła polska skarbówka? Uznała, że podatek został zapłacony ze zwłoką, czyli należą się odsetki. Firma nie zgodziła się z tym i wystąpiła do Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach o wydanie interpretacji indywidualnej, ponieważ ani polskie przepisy podatkowe, ani umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania tej kwestii nie regulują.
Dyrektor IS wydał jednak negatywną decyzję. Stwierdził, że decyzja niemieckich organów podatkowych nie może zmieniać zasad ustalania opodatkowania wynikających z przepisów polskiego prawa podatkowego.
Wtedy firma zaskarżyła tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który ją uchylił. Sąd uznał, że skarbówka naruszyła podstawowe zasady prawa podatkowego oraz przepisy umowy międzynarodowej. WSA podkreślił, że jeśli sporna sytuacja nie została opisana w prawie krajowym, to organ podatkowy powinien rozważyć zastosowanie art. 2a Ordynacji podatkowej, czyli zasady rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika.
Radość przedsiębiorcy nie trwała jednak długo, ponieważ Izba Skarbowa odwołała się do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uznał, że to fiskus ma rację. NSA orzekł, że umowa międzynarodowa nie może modyfikować zasad opodatkowania wynikających z polskiego prawa podatkowego.
Bezzasadne żądanie podatku
- Z sentencji wyroku NSA wynika, że aby uniknąć sankcji w postaci konieczności zapłaty podatku od zaległości podatkowych, trzeba z ostrożności i bez pewności, czy zasadnie, zapłacić podatek od tego samego zysku w Polsce i w Niemczech - mówi money.pl Dariusz Gałązka, doradca podatkowy i biegły rewident z Grant Thronton.
Jak ocenia, tezy postawione przez NSA "budzą duże wątpliwości". - Podatnik bowiem na dzień złożenia zeznania nie był w zwłoce zapłaty podatku za dany rok - wyjaśnia. - Wykazanie wcześniej uiszczonego w Niemczech podatku do dopłaty, po uzyskaniu decyzji organu niemieckiego o zwolnieniu z podatku CIT w Niemczech części zysku, nie jest okolicznością, która powoduje powstanie zaległości podatkowej w latach poprzednich, a jedynie wyznacza datę do korekty wcześniejszych rozliczeń i obowiązek dopłaty podatku - dodaje.
- Skoro więc nie powstała zaległość podatkowa, to żądanie zapłaty podatku wydaje się bezzasadne - stwierdza Gałązka. - Szkoda, że tej sprawy w takich kategoriach nie ocenił ani organ podatkowy ani NSA - konkluduje.
Bardzo krytyczną ocenę orzeczenia NSA przedstawia także Łukasz Czucharski, ekspert podatkowy Pracodawców RP.
Podatnik wykazał się starannością
- Niestety Naczelny Sąd Administracyjny w przedmiotowej sprawie zinterpretował przepisy i stan faktyczny na niekorzyść podatnika - mówi money.pl. - Zaskakujący jest fakt, że NSA, który powinien przecież stać na straży prawidłowego funkcjonowania systemu, zdeprecjonował fundamentalną, choć w praktyce tak rzadko stosowaną, zasadę rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika - stwierdza.
Według Czucharskiego takie wąskie rozumienie zasady _ in dubio pro tributario _ "wypacza jej sens i zachęca fiskusa do stosowania agresywnego fiskalizmu".
- Z uzasadnienia wyroku wynika, że podatnik wykazał się starannością oraz od początku dążył do prawidłowego i rzetelnego rozliczenia podatku dochodowego - podkreśla. - Mając na względzie taką postawę podatnika należało sprawę rozstrzygnąć na jego korzyść - stwierdza ekspert.
- Polscy przedsiębiorcy prowadzący działalność za granicą powinni zapoznać się z uzasadnieniem wyroku i zweryfikować, czy nie narażają się na ewentualne spory z administracją skarbową - radzi Łukasz Czucharski.
Przedstawiciel Pracodawców RP uważa, że należy podjąć dyskusję na temat zmian w przepisach o podatkach dochodowych, "aby uniknąć w przyszłości podobnych, szkodliwych dla podatników sytuacji i wyeliminować podwójne opodatkowanie dochodów".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl