Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Firmy mogą przyhamować wzrost płac. Skupią się na ograniczeniu rotacji pracowników

128
Podziel się:

Pomimo bardzo niskiego bezrobocia i poważnego niedoboru pracowników tempo wzrostu prac może być w przyszłym roku znacznie zwolnić. Firmy są zmęczone dużą rotacją pracowników i chcą zakończyć wojnę na podwyżki.

Plany firm zweryfikuje sytuacja rynkowa - podkreślają eksperci.
Plany firm zweryfikuje sytuacja rynkowa - podkreślają eksperci. (Jacek Bereźnicki)

Wyniki raportu firmy doradczej Korn Ferry Hay Group opisuje "Rzeczpospolita". Opracowanie powstało na podstawie danych z przeszło 750 przedsiębiorstw, głównie dużych polskich i zagranicznych spółek.

Kluczową informacją jest mediana planowanych na przełomie roku podwyżek. Wzrost płac ma wynieść 3,7 proc., podczas gdy w tym roku płace już urosły o 4,1 proc. Nieco zmniejszy się też odsetek planujących podwyżki z 96 do 93 proc.

Zobacz także: Wideo: płaca minimalna rośnie co roku. "Dla pracodawców jest to wciąż duże obciążenie"

- Firmy nie pozwalają sobie na duże przekroczenie obecnego budżetu wynagrodzeń, licząc, że poprawa całkowitej oferty dla pracownika, w tym lepsza oferta benefitów, rozwój ścieżki kariery, powstrzyma ludzi przed odejściem - tłumaczy Norbert Matusiak, ekspert KFHG.

W ten sposób firmy chcą uniknąć wyniszczającej i kosztownej wojny o pracowników. Ekspert zastrzega, że plany te zweryfikuje sytuacja rynkowa. Tak było w bieżącym roku, gdy plany zakładały podwyżki o 3 proc., ale w efekcie doskonałej koniunktury i presji płacowej realna skala już okazała się wyższa o 1,1 pkt proc.

Ekspert rynku pracy Łukasz Komuda uważa, że presję płacową ogranicza w Polsce słabość związków zawodowych i niechęć pracowników do prób negocjacji podwyżki. Z drugiej strony powoduje to dużą rotację pracowników, którzy zamiast negocjować z obecnym pracodawcą, wolą poszukać innego, który oferuje więcej.

Z kolei Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich uważa, że choć sytuacja na rynku pracy zdecydowanie działa na rzecz szybszego wzrostu płac, to w wielu firmach nie ma na to wiele przestrzeni. Ekspert zwraca uwagę, że choć firmy sprzedają coraz więcej, to ich rentowność maleje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

rynek pracy
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(128)
WYRÓŻNIONE
M665
6 lat temu
O mamy wypowiedzi ekspertów od prowadzenia działalności co to chcą dyrygować jak inni mają wydawać swoje własne pieniądze. Albo będą grozić jak to niedługo pracodawcy będę musieli podwyższać pensje. Przykro mi … nic nie muszą. Mogą dać na lokatę i poczekać. Mogą kupic BTC i poczekać. Mogą upić złoto i poczekać. Ba mogą zamknąć biznes i się zatrudnić bo z reguły coś umieją. A ci wstrętni chytrzy i głupi pracodawcy (to idź do mądrych) mogą płacić 3000 a płacą 2000, pewnie autor tej wypociny jak idzie do sklepu i coś kosztuje 200 to on sam na ochotnika płaci 300. Krynica mądrości pracowników bije na tym forum, co jeden to mądrzejszy, oni wszystko wiedzą, lepiej, majster jest głupi, kierownik głupi, dyrektor i prezes najgłupszy. Oni to szczyty logiki i intelektualne giganty.
Dzik8297
6 lat temu
Pytam się gdzie te podwyżki płać? U prezesów dużych firm i banków. W sypie mam te zakłamane statystyki , statystyki kłamią.
Asis
6 lat temu
Niestety nie mam wykształcenia wyższego ani dobrych kwalifikacji w Polsce byłem pomiatany więc wybrałem życie za granicą - tutaj czuje się lepiej a jako zwykły szeregowy pracownik mogą sobie żyć jak człowiek a nie jak pies. Nigdy nie wrócę do polski
NAJNOWSZE KOMENTARZE (128)
Gumiś
6 lat temu
Zawsze będzie źle jak pracodawca będzie udawał że płaci a pracownik udawał że pracuje. W Polsce od dawna taki standard się utrzymuje.
Aska
6 lat temu
Niech każdy pracownik założy działalność gospodarczą.Zobaczy ile może zarobić!
ja
6 lat temu
Gdy nasza praca ma wartość dla pracodawcy (i klientów), w końcu nas ktoś zatrudni i dobrze zapłaci. A jeśli nie, a rzeczywiście możemy coś zaoferować, coś potrafimy, to sami założymy firmę i zarobimy na siebie. Ludzie muszą zrozumieć, że niemal wszystko zależy od nich samych. Nie od rządu czy kraju, w którym żyją itp. Musimy po prostu patrzeć na siebie i brać się do roboty, uczyć się i rozwijać umiejętności, za które inni chcą płacić, a efekty przyjdą. Leżenie na kanapie i czekanie, aż ktoś coś dla nas zrobi, niewiele daje. Słyszeliście o ksią.ż ce "Co robic, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiac"? Kilka zmian może zrobić wielką różnicę..
Ciemnogrod
6 lat temu
Żadna nowość. Człowiek jest tak skonstruowany, że chce godnie żyć. Życie ma się tylko jedno i każdy chce je przeżyć w miarę lekko i przyjemnie. Pracownik i pracodawca też. Miałem okazję pracować w prywatnej firmie w latach 90-tych, gdzie pracy zawsze było więcej niż można było w danym dniu wykonać. Gdzie niepłacenie za nadgodziny i pracę w soboty było notoryczne i akceptowane przez państwo. Gdzie pracując przez 7 lat u jednego pracodawcy cały czas byłem na umowie na czas określony. Bo co roku dostawałem umowę na rok do przodu i uwzględniającą lata poprzednie. I szef miał w głębokim poważaniu, że nie mogę wziąć nigdzie kredytu czy większej pożyczki. I co najgorsze- nie było gdzie odejść (choć wreszcie mi się udało, między innymi dzięki temu, że cały czas oficjalnie byłem na pierwszej umowie o pracę- dwutygodniowy okres wypowiedzenia). Pracownik też człowiek, też chce jakoś żyć. I nie wystarczy mu pochwała wzrokowa pracodawcy i okresowe poklepanie po plecach jako gratyfikacja za np nadgodziny. Znam wiele firm, gdzie pracodawca nie ma problemu z pracownikami, ludzie chcą tam pracować i pracują często po 20 i więcej lat, bo pracodawca faktycznie o nich dba, więc nie mają potrzeby poszukiwania pracy. Problem mają Ci pracodawcy, u których dbałość o pracownika jest czysto deklaratywna - wszyscy o niej słyszeli ale nikt jej nie widział. Więc może to nie jest tak, że pracownicy są rozpasani, tylko może mną rynek pracy wraca normalność?.....
1809
6 lat temu
Przystopować z podwyżkami, ja to chyba żyję w innym kraju. Wysokie ceny materiałów, koszty pracy, czyli haracz dla państwa, brak inwestycji, niepewność, będą powodem niskich płac, bo tylko na człowieku potrafią oszczędzać, a ten i tak wszystko odda w podatkach. W Polsce tak ma być, człowieka trzeba uzależnić, zadłużyć, a na osłodę dać zarobić na michę ryżu. Pierwszym lekarstwem na to zło, wszystkie płace, zarobki powinny być jawne, koniec kombinowania. Jest źle, a ma być jeszcze gorzej, to dlatego sprowadzono Hindusów?
...
Następna strona