31 tys. zestawów składających się z flagi narodowej, pinu (przypinki) w kształcie godła, koperty zawierającej skan listu prezesa Rady Ministrów zapakowanych w eleganckie opakowanie z biało-czerwoną wstążką zamówiła Kancelaria Premiera z okazji tegorocznego 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Przetarg miał specjalny tryb przyspieszony, który pozwala wybrać oferenta do 15 dni – informuje "Rzeczpospolita".
Pośpiech i wiążący się z tym przetarg w trybie przyspieszonym jest pokłosiem obietnicy, którą złożył premier Mateusz Morawiecki 2 maja podczas uroczystości Dnia Flagi w Stalowej Woli. Zaapelował, aby do końca roku obchodów jubileuszowego roku na budynkach administracji i domach wywieszono flagi narodowe. Później wezwał do wywieszania flag także za pośrednictwem Twittera.
Czytaj też: Nie tylko w Dzień Flagi. Barwy narodowe można eksponować przez cały rok, ale trzeba pamiętać o zasadach
Flagi mają być rozdawane osobom zasłużonym lokalnym społecznościom, laureatom konkursów i Polonii. Konieczność przyspieszenia procedur wynika z tego, że zestawy muszą trafić do odbiorców w przeddzień okrągłej rocznicy odzyskania Niepodległości.
Przetarg został ogłoszony 30 maja, a zakończył się w połowie czerwca. Pewnie z powodu krótkiego terminu zgłaszania ofert (ale też realizacji zamówienia, bo pierwsza partia zamówienia, 5 tys. sztuk, musiała trafić do zamawiającego w terminie do 35 dni od podpisania umowy) zainteresowanie wyraziły tylko trzy firmy. Wygrał oferent z Warszawy.
Flagi kosztowały ponad 1 mln 100 tys. zł, czyli o 400 tys. mniej niż przewidywał budżet KPRM na ten cel.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl