Przenoszenie odpowiedzialności na partnerów osób, które nie płacą alimentów, zwiększenie poziomu kryterium dochodowego oraz skuteczna egzekucja długu - to zapisy projektu ustawy przywracającej istnienie Funduszu Alimentacyjnego nad którym debatują posłowie.
Kiedy w maju 2004 r. likwidowano Fundusz Alimentacyjny skuteczność egzekucji alimentów wynosiła 10,13 proc. Jak obiecują posłowie koalicji nowe przepisy odwrócą te wskaźniki, bo są "przemyślane" i "o wiele bardziej restrykcyjne niż obecne prawo".
Jednak jak twierdzi opozycja niektóre zapisy przygotowanej ustawy są zbyt restrykcyjne. Chodzi o przepis, który umożliwia komornikowi zajęcie majątku partnerów osób, które uciekają od płacenia alimentów. "To zlikwiduje patologie" - słychać z prawej strony. "To głupi przepis" - twierdzi natomiast lewica.
Piekarska:
Czeka nas pełna inwigilacja!
Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości ten zapis jest źle interpretowany. "Nie chodzi o wchodzenie na dochody. Osoba, która mieszka z dłużnikiem, musi po prostu udowodnić, że dany majątek jest jej, a nie dłużnika" - tłumaczy Tomasz Latos.
Inne zdanie ma Sojusz Lewicy Demokratycznej. "Przerzucanie odpowiedzialności na osoby, które ze sobą współzamieszkują, jest absurdem i paranoją" - podkreśla Katarzyna Piekarska.
Zdaniem posłanki SLD ten pomysł zamiast zwiększenia skuteczności egzekucji długów doprowadzi do jeszcze większych problemów. „Czym innym jest - i pod tym się podpisuje - szukanie mechanizmów, które pozwolą na skuteczne ściąganie alimentów i zmusić do pracy osobę, która nie płaci i nie chce pracować lub pracuje na czarno" - dodaje Piekarska.
Latos:
Dotychczas komornicy nie interesowali się ściąganiem alimentów
Takie właśnie mechanizmy też są w tej ustawie - przypomina poseł PiS. "Kiedy egzekucja komornicza okazywałaby się nieskuteczna następowałoby włączenie egzekucji administracyjnej" - mówi Tomasz Latos. Jego zdaniem znacząco poprawi to skuteczność egzekucji, bo „dla urzędników skarbowych każda sprawa jest jednakowo ważna". **
Z pomocy Funduszu będą mogły skorzystać te osoby, które mają problem z wyegzekwowaniem alimentów, a dochód na jedną osobę w rodzinie nie przekracza 725 zł (wcześniej była to kwota niższa o ponad 100 zł). Ustawa przygotowana przez Prawo i Sprawiedliwość to rozwinięcie pomysłów z obywatelskiego projektu, który trafił do Sejmu we wrześniu.