Chcemy nie tylko sprawnie wydawać fundusze unijne, ale przede wszystkim efektywnie je inwestować - mówił w czwartek wicepremier Mateusz Morawiecki podczas pierwszego posiedzenia Zespołu Międzyresortowego ds. Funduszy Unii Europejskiej.
Jak podkreślił w czwartek resort rozwoju, celem powołanego na początku marca Zespołu Międzyresortowego ds. Funduszy UE jest współpraca rządu z samorządem w sprawie efektywnego wydawania pieniędzy unijnych.
- Współpraca i wymiana informacji pomiędzy rządem i samorządem odgrywa w tym procesie kluczową rolę. To od niej w dużym stopniu zależy, jak szybko i w jakim stopniu wykorzystamy szansę rozwojową, która jest przed nami - zaznaczył cytowany w komunikacie szef resortu rozwoju Mateusz Morawiecki.
Podczas czwartkowego posiedzenia zespołu wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński przedstawił stopień realizacji programu naprawczego dotyczący funduszy UE na lata 2007-2013 oraz plan związany z przyspieszeniem wydawania pieniędzy UE na lata 2014-2020.
- Nasze działania mają na celu jak najlepsze wykorzystanie i sprawną koordynację inwestowania pieniędzy z UE. Jest to ważne również w kontekście powiązania polityk unijnych ze strategią Europa 2020. Do współpracy zaprosiliśmy regiony, gdyż obecnie w ramach Polityki Spójności 40 proc. środków jest w dyspozycji samorządów województw - podkreślił cytowany w komunikacie wiceminister rozwoju.
Wśród mechanizmów dotyczących programu naprawczego ws. funduszy UE na lata 2007-2013 jest zwiększenie dofinansowania UE do 85 proc. na poziomie programów operacyjnych, umożliwienie podpisywania umów o dofinansowanie w 2016 r. czy możliwość przenoszenia środków UE pomiędzy poszczególnymi częściami programów operacyjnych, a także tworzenie w poszczególnych programach listy projektów rezerwowych, które mogłyby otrzymać dofinansowanie w przypadku pojawienia się oszczędności. Niektóre z tych rozwiązań wymagają zatwierdzenia przez KE zmian w programach operacyjnych. Chodzi m.in. o zmianę podstawy certyfikacji (poświadczania) wydatków poniesionych w projektach. Do tej pory podstawą certyfikacji był wkład unijny i krajowy publiczny. Teraz będzie można wliczać do wkładu krajowego również wydatki prywatne.
W połowie marca Kwieciński poinformował, że resort czeka jeszcze na faktury w zakresie poniesionych wydatków unijnych na ok. 15 mld zł. Będą one zbierane - jak podkreślił - do czerwca tego roku. Wiceminister rozwoju szacuje, że dzięki środkom naprawczym uda się wykorzystać 11 mld zł. Podkreślił, że nadkontraktacja (możliwość podpisywania umów na większą pulę pieniędzy UE niż dostępna w przekazanym nam budżecie - PAP) jest stosowana we wszystkich programach krajowych i w części regionalnych. Średnio wynosi ona 101,4 proc. W przypadku programu "Innowacyjna Gospodarka" jest to nawet 108 proc. Z kolei najniższa nadkontraktacja występuje w programach regionalnych.
Zespołowi Międzyresortowemu ds. Funduszy UE przewodniczy wicepremier Morawiecki. Jego zastępcami - oprócz wiceministra Kwiecińskiego - są ministrowie rolnictwa oraz gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
Na lata 2014-2020 Polska ma do wykorzystania 82,5 mld euro z unijnej polityki spójności. To więcej niż w poprzedniej perspektywie - 2007-2013. Wówczas było to ok. 68 mld euro.