Wielka fuzja na rynku piwnym na ostatniej prostej. AB InBev proponuje aż 107 mld dol. za przejęcie SABMiller. Na transakcji krocie powinna zarobić Kulczyk Investments - udziały w SABMiller są najcenniejszym aktywem spółki kierowanej przez Sebastiana Kulczyka, syna zmarłego w lipcu miliardera.
Jak informuje Reuters, AB InBev złożył już oficjalną ofertę na zakup SABMillera. Strony ustaliły cenę 44 funtów brytyjskich za akcję, co w sumie daje astronomiczną kwotę ok. 107 mld dol. To największe przejęcie na rynku piwa i jedna z największych fuzji w historii biznesu.
Taka kwota transakcji oznacza jednocześnie, że 3 proc. akcji SABMiller, które należą do Kulczyk Investments, mają wartość 11,6 mld zł i są zarazem największym aktywem firmy. Czy spółkę zmarłego miliardera Jana Kulczyka wynegocjowana kwota satysfakcjonuje? Nie wiadomo. Biuro prasowe Kulczyk Investments odmawia komentarzy na ten temat.
- Nie udzielamy komentarzy. Będziemy w kontakcie, gdyby coś się zmieniło - otrzymaliśmy odpowiedź od Marty Wysockiej-Antonsen, rzecznik Kulczyk Investments. Od czasu gdy strony poinformowały o dojściu do porozumienia, nic się w tej kwestii nie zmieniło.
Zanim oba koncerny się połączą, SABMiller musi sprzedać swoje udziały w amerykańskiej spółce MillerCoors - to wymóg amerykańskiego urzędu antymonopolowego. Firma powstała w 2007 r. na zasadzie joint venture - kapitał wnieśli do niej zarówno SABMiller, jak i zlokalizowana w Kolorado Molson Coors, również zajmująca się browarnictwem. Choć nikt nie przyznawał tego oficjalnie, obie firmy połączyły siły tylko po to, by móc skuteczniej konkurować z belgijskim gigantem AB InBev.
A był on zdecydowanym liderem przede wszystkim na rynku amerykańskim i meksykańskim. Produkowane przez Belgów piwa Corona (na zdjęciu) czy Budweiser należą do najpopularniejszych w tych krajach, więc marki SABMillera (Grolsch, Miller czy Pilsner Urquell) oraz Molson Coors (Coors czy Blue Moon) zawsze pozostawały w cieniu.
Molson odkupi zatem za 12 miliardów dolarów 58 proc. udziałów i stanie się samodzielnym właścicielem spółki, która miała przecież walczyć z gigantem z belgijskiego Leuven.
Fuzja twórców Budweisera z producentem Pilsnera to nie tylko największe przejęcie na rynku browarniczym, ale również największe w historii połączenie, której przedmiotem jest firma zlokalizowana w Wielkiej Brytanii. Natomiast w światowym biznesie, tylko trzy fuzje były warte więcej.
Dzięki przejęciu SABMillera, nowy browarniczy gigant wejdzie zdecydowanie na rynki Ameryki Łacińskiej, przede wszystkim do Kolumbii i Peru oraz wkroczy do Afryki, gdzie analitycy zauważają szybki rozwój klasy średniej i mody na picie markowych piw.
To szczególnie ważne, jak pisze Reuters, w momencie gdy na rynkach pierwotnych (takich jak USA czy Europa), kultura picia piwa zaczyna skłaniać się ku koktajlom czy lokalnym, rzemieślniczym browarom.
Przejęcie dotknie jednak nie tylko zagraniczne rynki, ale również Polskę. Zobacz, co jeszcze produkować będzie nowy piwny gigant. Wiele jego produktów można znaleźć na półkach we wszystkich polskich sklepach z alkoholem.