W ciągu trzech tygodni jest możliwe porozumienie pomiędzy polskim rządem a włoskim bankiem UniCredit - zapowiedział premier Kazimierz Marcinkiewicz. Równocześnie raczej za kosmiczny uznał pomysł, aby nakłonić UniCredit do rezygnacji z przejęcia BPH na rzecz holenderskiego Rabobanku.
"Rozmawialiśmy o problemach związanych z fuzją, jaka nastąpiła na poziomie UE i uzgodniliśmy w czasie tej bardzo dobrej i konstruktywnej rozmowy prowadzenie dalszych rozmów. Chcemy zakończyć je w ciągu niespełna trzech tygodni" - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami premier Marcinkiewicz.
Premier zapowiedział, że od poniedziałku toczyć się będą dalsze rozmowy między polskim rządem a włoskim UniCredit.
"Od poniedziałku rozpoczną się rozmowy, w czasie których chcemy wyjaśnić wszystkie sprawy związane z umową prywatyzacyjną banku Pekao z 1999 roku pomiędzy Skarbem Państwem a UniCredit. Ta rozmowa i jej przebieg świadczy o tym, że można być dobrej myśli, co do możliwości porozumienia między Skarbem Państwa, a UniCredit" - wyjaśnił Marcinkiewicz.
Premier poinformował, że przedstawił kilka propozycji rozwiązania sporu i ma nadzieję, że w ciągu najbliższych dni obu stronom uda się osiągnąć kompromis.
"Przedstawiliśmy swoje podejście i swoje myślenie o fuzji. Jeśli podejmujemy rozmowy, to musi to oznaczać ewentualność osiągnięcia kompromisu. Wspólnie w dyskusji dochodziliśmy do takiego przekonania i wskazaliśmy propozycje, które mogą być rozwiązaniem tej sytuacji" - powiedział Marcinkiewicz.
Marcinkiewicz poinformował, że przedmiotem negocjacji między polskim rządem a UniCredit będą zarówno sprawy samej fuzji, jak i ewentualnych zwolnień pracowników BPH i Pekao, które mogą nastąpić, jeśli doszłoby do fuzji.
"Obie sprawy, zarówno sprawy z zakresu fuzji, jak i sprawę osób zatrudnionych w obu bankach, będą przedmiotem dalszych naszych rozmów" - powiedział.
Premier odniósł się również do prasowych spekulacji, jakoby rząd chciał nakłonić UniCredit do rezygnacji z przejęcia BPH na rzecz holenderskiego Rabobanku. Rabobank jest akcjonariuszem Eureko, z którym rząd od wielu lat prowadzi spór dotyczący PZU. W zamian za przejęcie BPH Rabobank i Eureko mieliby zrezygnować z roszczeń wysuwanych pod adresem polskiego rządu.
Zdaniem mediów, takie rozwiązanie pozwoliłoby za jednym zamachem rozwiązać konflikt zarówno z UniCredit, jak i Eureko.
"Koncepcja, żeby BPH włączyć w sprawy związane z Eureko, jest trochę zaskakująca. Sytuacja, w której dwa problemy mają być rozwiązane za jednym zamachem, jest szalenie interesująca, ale nie wydaje się możliwa do wykonania. Raczej jest to pomysł kosmiczny" - powiedział Marcinkiewicz.
Premier Marcinkiewicz spotkał się z prezesem UniCredit Alessandro Profumo. Spotkanie trwało około 45 minut, a po jego zakończeniu Profumo powiedział dziennikarzom, że jest możliwe znalezienie rozwiązania trwającego od wielu miesięcy konfliktu między włoskim bankiem a polskim rządem.
"To było konstruktywne spotkanie, liczę, że możemy znaleźć pozytywne rozwiązanie" - powiedział dziennikarzom Profumo.
Od kilku miesięcy trwa rozpatrywanie wniosku UniCredit o wyrażenie zgody na wykonywanie przez włoski bank prawa głosu z posiadanych akcji Banku BPH.
Komisja Nadzoru Bankowego już dwukrotnie przesuwała podjęcie decyzji w tej sprawie. Następne posiedzenie KNB zostało zwołane na 5 kwietnia.
Profumo liczy, że postępowanie przed Komisją Nadzoru Bankowego, który rozpatruje wniosek o zgodę dla UniCredit na wykonywanie prawa głosu z akcji BPH, będzie obiektywne i zakończy się pozytywnie dla Unicredit.
"Jesteśmy pewni, że postępowanie przed Komisją Nadzoru Bankowego będzie obiektywne i niezależne. Liczę, że otrzymamy zgodę na wykonywanie prawa głosu z akcji BPH" - powiedział w piątek Profumo.
Zgoda KNB jest niezbędna do przeprowadzenia fuzji dwóch polskich banków, których UniCredit jest większościowym udziałowcem - Pekao i BPH.