Dorota Gawryluk zdementowała, jakoby miała zastąpić na stanowisku prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego. - To piramidalna bzdura - komentuje szefowa pionu informacji i publicystyki Telewizji Polsat w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.
O dymisji Jacka Kurskiego mówi się już od kilku miesięcy. Kandydatów do jego zastąpienia było już kilku. Niedawno w money.pl pisaliśmy, że wśród nich znajduje się m. in. niedawny burmistrz Pcimia, a obecny prezes Orlenu Daniel Obajtek oraz właśnie Dorota Gawryluk, obecnie szefowa informacji w telewizji Polsat.
Jak podkreśla dziennikarka w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl, nie zanosi się na to, by przeniosła się do Telewizji Polskiej. Choć takie sugestie czynili m. in. dziennikarze Radia ZET. Mariusz Gierszewski pisał w zeszłym tygodniu na Twitterze: "Wiewiórki mówią, że Jacek Kurski szykuje się do Europarlamentu a na jego miejsce Dorota Gawryluk. Ostatnio intensywnie się spotykali".
- To piramidalna bzdura - dementuje krótko w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Dorota Gawryluk. I dodaje, że obecnie skupia się na wdrażaniu zmian programowych w swoim miejscu pracy.
Sam Kurski też nie zamierza ustępować. - Moją ambicją i zamiarem jest odbudowa siły i prestiżu telewizji publicznej w ramach pełnej kadencji prezesa zarządu, która rozpoczęła się w październiku 2016 roku. I dlatego nie myślę na razie o żadnych innych zaangażowaniach publicznych - mówił niedawno Kurski, cytowany w komunikacie biura prasowego TVP.
Szef telewizji publicznej ostro dementował również doniesienia, w których jego następcą miałby być Daniel Obajtek, obecnie prezes Orlenu. Doniesienia "Wyborczej" nazwał "niechlujnym fejkiem". Daniel Obajtek stwierdził z kolei, że łączenie go z TVP to "nadzwyczajna bzdura". - Moim celem jest połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos. Zamierzam ten cel zrealizować - zadeklarował.
Jacek Kurski prezesem TVP jest od stycznia 2016 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl