364,7 mln zł zainwestuje do 2020 r. w Podlaskiem Polska Spółka Gazownictwa. Powstanie m.in kilka stacji LNG, przebudowany będzie gazociąg białostocki, będzie budowana sieć w Bielsku Podlaskim - poinformował w poniedziałek prezes PSG Jarosław Wróbel.
W środę po południu oddano do użytku pogotowie gazowe w Wysokiem Mazowieckiem. Do końca roku PSG planuje uruchomić 52 takie placówki w kraju. Wiceprezes PGNiG Radosław Bartosik mówił samorządowcom, że nowe placówki są otwierane po to, by poprawiać bezpieczeństwo eksploatacji sieci i po to, by znajdowały się "bliżej ludzi".
- Wysokie Mazowieckie jest jednym z największych komunalnych odbiorców gazu w regionie. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie funkcjonowania tej sieci i tych klientów - podnosimy bezpieczeństwo, ponieważ dzięki temu czas dojazdu pogotowia gazowego skrócimy maksymalnie do 30 minut - powiedział prezes PSG Jarosław Wróbel.
Województwo podlaskie jest najmniej "zgazyfikowanym" regionem w kraju - powiedział Wróbel. Wskazał, że na 118 gmin w regionie tylko w 23 jest sieć gazownicza, co stanowi 19 proc. (średnia w Polsce to 57,8 proc.). W województwie są trzy gazownie, firma zatrudnia 184 osoby, do końca roku ma być 45 nowych miejsc pracy.
PSG planuje w Podlaskiem budowę stacji regazyfikacji skroplonego gazu LNG w gminach: Grajewo (Grajewo-Wołów), Mońki, Augustów, Czyżew i Hajnówka. Do takiej stacji gaz jest dowożony cysterną. Łącznie do tych stacji będzie zbudowanych ok. 54 km sieci. Inwestycje są zatwierdzone, są na nie pieniądze, trwają przetargi na projekty i wykonawstwo, w niektórych przypadkach już jest etap podpisywania umów - poinformował prezes PSG.
PSG planuje także zbudowanie 24,5 km sieci gazowniczej w Bielsku Podlaskim, przebudowę 96 km tzw. gazociągu białostockiego oraz inwestycję przed tłocznią na gazociągu jamalskim w Zambrowie. Ta ostatnia inwestycja będzie kosztowała 12,7 mln zł i ma znacząco poprawić ciśnienie w gazociągu i podniesienie przez to przepustowości. Ma to także zapobiegać przerwom w dostawach gazu w Podlaskiem, co jest uciążliwe szczególnie dla firm. Problem ma być zlikwidowany w ciągu dwóch lat.
W Podlaskiem PSG ma podpisane z samorządami 62 listy intencyjne (w całym kraju 290), które - jak mówił prezes tej firmy - są podstawą do planowania koncepcji gazyfikacji gmin. Do końca roku listy te mają być przeanalizowane.
Prezes PSG wskazał także, że szansą dla województwa podlaskiego są omawiane obecnie z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa plany związane ze wspomaganiem rolników, którzy chcą korzystać z gazu, by mogli mieć współfinansowane wykonanie przyłączy, stacji regazyfikacji i całej instalacji. - Robimy wszystko, aby było to możliwe od 1 lipca, jeżeli chodzi o składanie wniosków i procedowanie - dodał.
Obecnie w Polsce jest osiem stacji regazyfikacji w technologii LNG, w Podlaskiem jedna - koło Zielonego Kamedulskiego na Suwalszczyźnie. Do końca 2018 r. w kraju planowanych jest kolejnych 11 takich stacji.
Wiceprezes PGNiG mówił, że są plany, by rocznie do sieci gazowniczej przyłączało się kolejnych 50 tys. odbiorców. Tyle udało się przyłączyć w 2016 r.
W siedzibie starostwa w Wysokiem Mazowieckiem (Podlaskie) odbyło się spotkanie z udziałem m.in. wiceprezesa PGNiG Radosława Bartosika, wiceministra SWiA Jarosława Zielińskiego, wiceministra rolnictwa Jacka Boguckiego, wojewody podlaskiego Bohdana Paszkowskiego z samorządowcami z regionu na temat inwestycji.
PSG zajmuje się dystrybucją gazu w Polsce. W 2016 r. przesłano około 11 mld metrów sześciennych gazu. Firma ma ok. 7 mln klientów, zatrudnia 11 tys. pracowników. Prezes Jarosław Wróbel mówił, że spółka jest największym dystrybutorem gazu w Europie.