Jeszcze do niedawna firma była na czele stawki największych entuzjastów wydobycia polskich łupków. Jednak, jak donosi "Puls Biznesu", w środę spółka zdecydowała się wycofać z dalszej eksploatacji odwiertu Lewino.
San Leon zwróciła również do Ministerstwa Środowiska ostatnie polskie koncesje łupkowe, jakie pozostały w jej portfolio: Szczawno i Gdańsk.
Decyzję podjęto już teraz, choć spółka mogła jeszcze poszukiwać złóż w tym rejonie nawet do 2020 r. Jak ocenił w gazecie Paweł Chałupka, szef polskiego oddziału firmy, "czas łupków w Polsce się skończył".
Tymczasem jeszcze nieco ponad dwa lata temu, o czym pisaliśmy w money.pl, ówczesny minister skarbu Andrzej Czerwiński zapewniał, że "gaz łupkowy w Polsce jest, ale nie ma na razie możliwości wydobycia go w przemysłowej skali".
Polityk zapewniał jednak, że cierpliwi zostaną nagrodzeni i kiedy za kilka lat dopracuje się technologie wydobycia, wszystko ruszy na dobre. Mimo słów ministra już wtedy pojawiały się pierwsze spekulacje, że duże spółki mogą zacząć się wycofywać z poszukiwań węglowodorów ze złóż niekonwencjonalnych.
Latem 2015 roku również PKN Orlen dokonał w raporcie finansowym odpisu zmniejszającego wartość inwestycji dotyczących projektu Lublin Shale dotyczącego poszukiwania gazu łupkowego o 421 mln zł.