Woźniak odniósł się do efektów testów szczelinowania na otworach na koncesji Stara Kiszewa (Pomorze) w piątek na konferencji wynikowej spółki w siedzibie GPW.
- Testy wypadają miernie. Ostateczne efekty będziemy mieli za mniej więcej miesiąc. Oba odwierty niestety wykazują dosyć słabe wyniki - powiedział.
- Podtrzymuję to, co powiedziałem wcześniej. W zależności od tych wyników będziemy bardzo poważnie rozważać kontynuowanie projektu łupkowego. Będziemy ten projekt analizować przede wszystkim pod kątem opłacalności. Nakłady na poszukiwanie i rozpoznanie złóż łupkowych są jednak znacznie wyższe niż na złożach konwencjonalnych - zaznaczył prezes gazowej spółki.
Sprecyzował, że decyzja ws. kontynuowania projektu "na pewno nastąpi przed końcem roku, możliwe że nawet wcześniej".
Woźniak podkreślił jednak, że szczelinowanie będzie wykorzystywane przez spółkę w przypadku innych niekonwencjonalnych złóż ropy i gazu np. tight gas i tight oil.
Spółka poinformowała na konferencji, że w pierwszym półroczu 2016 r. osiągnęła blisko 1,3 mld zł zysku netto. To mniej o 594 mln zł niż w analogicznym okresie 2015 r. Przychody Grupy osiągnęły poziom 17,3 mld zł (o 3 mld zł mniej niż w pierwszym półroczu 2015 r.).
Firma dodała, że wynik EBITDA wyniósł 3,1 mld zł, co oznacza spadek o 865 mln zł w stosunku do analogicznego okresu ub.r.
Prezes PGNiG wyjaśnił, że na wynikach za pierwsze półrocze najbardziej zaciążył odpis (ponad 700 mln zł), który trzeba było dokonać ze względu na niskie ceny ropy i gazu na świecie. Był to największy, jednorazowy odpis w historii Grupy - podkreślił.