Moskwa i Pekin podpisały memorandum w sprawie dostawy rosyjskiego gazu do Chin szlakiem zachodnim wiodącym przez Ałtaj. Zawarto również ramowe porozumienie, w ramach którego Chińczycy obejmą 10 procent udziałów w rosyjskiej spółce Wankornieft.
Łącznie dziś Moskwa i Pekin podpisały 17 dokumentów o współpracy gospodarczej. To kolejna ważna umowa pomiędzy Rosją i Chinami. W maju zawarto porozumienie na dostawy gazu drogą wschodnią. Jest ono warte 400 miliardów dolarów.
_ Kontrakt na dostawy gazu rosyjskiego do Chin nie jest sukcesem Rosji _- ocenił w maju niemiecki dziennik _ Sueddeutsche Zeitung _. _ Prezydent Władimir Putin uzależnił swój kraj od sprzedaży źródeł energi _i - pisał komentator gazety.
Autor komentarza wymieniał trzy powody, które sprawiają, że kontrakt jest powodem do niepokoju.
Zawarcie tej umowy jest dowodem na to, że Putin gotowy jest pogodzić się ze stratami swego kraju, by tylko dokuczyć Zachodowi. Transakcja pokazuje ponadto, że Rosja nie jest w stanie wynegocjować za swoje surowce ceny, którą chciałaby otrzymać. Trzecim, wynikającym z poprzedniego i najbardziej groźnym powodem jest fakt, iż czas, gdy możliwa była modernizacja Rosji, dobiega końca.
Pierwszego września na Syberii oficjalnie ruszyła budowa gazociągu z Rosji do Chin. - Rozpoczynamy największy projekt budowlany na świecie - oświadczył rosyjski prezydent Władimir Putin podczas uroczystości w miejscowości Us Chatyn w Jakucji.
Czytaj więcej w Money.pl