"Independent" istniał zaledwie 30 lat. Dla porównania "Times" wychodzi od końca XVIII wieku, a "Guardian" od początku XIX. Początkowo "Independent" osiągał nakład ponad 400 tys. egzemplarzy ale tracił z roku na rok czytelników i ostatnio sprzedawał już 10 razy mniej.
6 lat temu gazetę kupił za 1 funta rosyjski oligarcha Aleksander Liebiediew. Jego syn, Jewgienij, zapowiadając koniec wydania papierowego, napisał do dziennikarzy gazety, że "Independent" przeciera szlak innym i stanie się "pierwszą brytyjska gazetą w cyfrowej sferze przyszłości".
Ale ekspert medialny Steve Hewlett mówił telewizji SKY, że ma wątpliwości:
- Na pewno nie będą ostatni, ale jak szybko pójdą tym tropem inni? tego nie wie nikt. I bardzo możliwe że część gazet będzie jeszcze nadal wychodzić drukiem w przewidywalnej przyszłości - uważa.
Inni eksperci podkreślają, że redagowanie wydania internetowego nie będzie tańsze niż papierowego. Znacznie spadnie za to moc opiniotwórcza dziennika, a przede wszystkim wpływy z reklam, co może uniemożliwić "Independentowi" przetrwanie również i w formie cyfrowej.