W Sejmie miało miejsce pierwsze czytanie trzech projektów, dwóch autorstwa rządu i jednego PiS dot. wydobycia gazu z łupków. Posłowie PO i TR złożyli wnioski o odrzucenie propozycji PiS. Pozostałe kluby opowiedziały się za dalszymi pracami nad wszystkimi projektami.
Posłowie debatowali nad rządowymi projektami: nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego (PPG) oraz ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym (SPW) oraz przygotowanym przez PiS projektem ustawy o zasadach wykonywania prawa własności górniczej przez Skarb Państwa w zakresie wydobywania węglowodorów.
Wiceminister środowiska i Główny Geolog Kraju Sławomir Brodziński zapewniał, że nowela Prawa geologicznego ma m.in. zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski oraz stworzyć przyjazne otoczenie inwestycyjne dla poszukiwań gazu z łupków. Zwracał uwagę, że projekt będzie upraszczał procedury administracyjne.
Zgodnie z propozycją zmian w PGG badania geofizyczne będzie można prowadzić tylko na podstawie zgłoszenia, bez konieczności ubiegania się o koncesję. Zamiast dotychczasowych kilku rodzajów koncesji ma być jedna - koncesja poszukiwawczo-rozpoznawczo-wydobywcza, która ma być przyznawana na 10-30 lat.
Obowiązywać ma też jedna dokumentacja zamiast dwóch osobnych: geologicznej i inwestycyjnej. Główne procedury środowiskowe - długie i skomplikowane - przesunięto z początku prac na ostatnią fazę przed rozpoczęciem wydobycia. Koncesje będą przyznawane w przetargach, do których będą mogli stawać inwestorzy po przejściu procedury prekwalifikacji. Jak wyjaśnił Brodziński, chodzi o zweryfikowanie inwestorów m.in. pod względem doświadczenia w wydobywaniu węglowodorów, co ma przyspieszyć poszukiwania.
Główny Geolog Kraju podkreślił ponadto, że projekt zapewnia zachowanie praw nabytych inwestorów. Przypomniał, że koncesje, które zostaną udzielone przed wejściem w życie ustawy zachowają swoją ważność. Wiceminister apelował do posłów o konstruktywną pracę. _ - Ten projekt ma ważne znaczenie międzynarodowe, gdyż przeciwników gazu z łupków nie brakuje _ - zauważył.
Z kolei wiceminister finansów Janusz Cichoń przekonując posłów do poparcia projektu ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym (SPW) mówił, że wprowadzi on _ sprawiedliwy podział zysków między państwem a inwestorami _.
Nowy podatek ma wprowadzić opodatkowanie wydobywanych kopalin m.in. ropy i gazu, który ma zacząć obowiązywać od 2020 r. Całkowitym obciążeniem inwestora ma być pobierana przez państwo renta surowcowa o docelowej wysokości ok. 40 proc. Na rentę tę składać się będą dwa podatki: SPW oraz podatek od wydobycia niektórych kopalin. Stawka tego podatku będzie wynosić 3 proc. wartości surowca wydobytego ze złoża konwencjonalnego oraz 1,5 proc. dla złoża niekonwencjonalnego, w tym skał łupkowych.
Wiceminister stwierdził również, że projekt jest korzystny dla inwestorów m.in. dlatego, iż stawka podatku ma np. zależeć od relacji przychodów do wydatków. _ Jego wysokość będzie zależna od faktycznie poniesionych wydatków i uzyskanych przychodów _ - podkreślił.
Poseł PiS Piotr Naimski przedstawiając projekt swojego ugrupowania mówił, że ta propozycja jest odpowiedzią na obecne wyzwania związane z bezpieczeństwem energetycznym kraju. _ Jest to regulacja oczekiwana przez inwestorów i przyczyni się nie tylko do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego, ale samego bezpieczeństwa kraju _ - dodawał.
Projekt przewiduje m.in. powołanie spółki akcyjnej, która będzie mieć udziały w przyznanych koncesjach na wydobywanie węglowodorów ze złóż. Spółka miałby działać pod nazwą _ Staszic _ SA i być bezwzględnie wyłączona z prywatyzacji. Miałaby ona od 1 do 20 proc. udziałów we wszystkich przedsięwzięciach wydobywczych. _ To nie element, który będzie przynosić dochód skarbowi państwa, ale pozwoli zarządzać złożami. Musimy kontrolować co się dzieje na koncesjach na bieżąco _ - mówił.
W debacie nad projektami poseł PO Andrzej Czerwiński ocenił, że rządowe propozycje gwarantują zyski z wydobycia kopalin dla państwa i inwestorów. _ Firmy, państwo i obywatele muszą czuć się pewni i te dwie ustawy (rządowe - PAP) to gwarantują _ - zaznaczył. Podobnie wypowiedział się Stanisław Żelichowski (PSL), zapowiadając poparcie dla rządowych projektów. Przedstawiciel PO, złożył wniosek o odrzucenie projektu PiS w pierwszym czytaniu.
Wniosek Czerwińskiego poparł Jan Cedzyński (TR), który ocenił, iż propozycja PiS jest niepełna. Ocenił, że proponowana przez PiS spółka może de facto spowolnić prace poszukiwawcze i wydobywcze gazu z łupków.
Z kolei Naimski zarzucił, że w rządowej propozycji zrezygnowano z Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE), spółki, która w imieniu Skarbu Państwa miała być współudziałowcem projektów wydobycia gazu z łupków. Powołanie takiej instytucji przewidywały wcześniejsze propozycje resortu środowiska. _ Należy wrócić do tego narzędzia, które jest dla Skarbu Państwa konieczne _ - uważa poseł PiS. Naimski ocenił, że rezygnacja z udziału państwowego współudziałowca jest błędem i może zagrozić bezpieczeństwu oraz pełnej kontroli państwa nad złożami.
W podobnym tonie wypowiedzieli się Ludwik Dorn (SP) oraz Ryszard Zbrzyzny (SLD). Jednocześnie wskazywali, iż zarówno projekty rządowe jak i PiS mają wiele ciekawych rozwiązań i zapowiedzieli, że ich kluby będą za skierowaniem wszystkich projektów do dalszych prac w komisjach.
W ostatnich latach resort środowiska wydał ponad 100 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce, m.in. dla firm: Chevron, PGNiG, Lotos i Orlen Upstream. Z Polski wycofało się jednak część firm, m.in. Exxon, Marathon i Talisman.
Gaz łupkowy wydobywa się metodą szczelinowania hydraulicznego. Polega ona na wpompowywaniu pod ziemię mieszanki wody, piasku i chemikaliów, co powoduje pęknięcia w skałach, dzięki czemu uwalnia się gaz.
Wykorzystanie własnych, europejskich źródeł energii, w tym gazu łupkowego, jest jednym z elementów przedstawianej przez premiera Donalda Tuska koncepcji unii energetycznej. Według premiera, kryzys ukraiński pokazał, że idea solidarności energetycznej ma głęboki sens.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Rostowski ujawnia. Nowego podatku nie będzie - _ Chcemy zachęcić firmy do wydobycia gazu łupkowego _ - mówi minister finansów. | |
Protesty przeciwko wydobyciu gazu łupkowego Ich protest trwa od czerwca ubiegłego roku. | |
"Regulacje w sprawie łupków niepotrzebne" Zdaniem ministra ds. europejskich Piotra Serafina niepotrzebne są planowane unijne regulacje w takich sprawach, jak gaz łupkowy czy papierosy. |