Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Pierwszy w 2017 roku statek z gazem LNG zawinął do portu w Świnoujściu

7
Podziel się:

To już 11 dostawa od uruchomienia terminala w 2015 r. Do Świnoujścia dostarczono już ponad 2 mln metrów sześciennych skroplonego gazu ziemnego.

Pierwszy w 2017 roku statek z gazem LNG zawinął do portu w Świnoujściu
(Lukasz Szelemej/EAST NEWS)

Pierwszy w tym roku metanowiec z ładunkiem gazu LNG dotarł do Terminalu LNG im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu - poinformował w poniedziałek operator gazociągów przesyłowych Gaz-System.

To już 11 dostawa od uruchomienia terminala w 2015 r. Do Świnoujścia dostarczono już ponad 2 mln metrów sześciennych skroplonego gazu ziemnego. W sobotę statek o długości 320 metrów i szerokości 50 metrów dostarczył około 210 tysięcy metrów sześciennych LNG.

Większość skroplonego gazu jest na terenie terminalu regazyfikowana, czyli poddawana procesowi zmiany stanu skupienia z płynnej na lotną, a następnie przekazana do krajowego systemu przesyłowego w ilości ponad 120 mln normalnych metrów sześciennych gazu ziemnego.

- Surowiec po opomiarowaniu kierowany jest bezpośrednio do gazociągu Świnoujście-Szczecin, skąd następnie jest przesyłany do pozostałej infrastruktury przesyłowej spółki Gaz-System i dalej do klientów - tłumaczy Tomasz Pietrasieński, rzecznik Gaz-Systemu.

Jak dodaje, jest też możliwość załadunku surowca (w formie skroplonej) na cysterny. Obecnie do Świnoujścia przyjeżdża od 5 do nawet 12 cystern LNG dziennie.

- Załadunek odbywa się na podstawie wcześniej uzgodnionych harmonogramów. Średni czas załadunku to około 2 godzin, łącznie z wykonaniem niezbędnych sprawdzeń cysterny i ciągnika oraz przygotowaniem dokumentów wymaganych przepisami prawa - mówi rzecznik.

Gaz-System zapowiada, że kolejny statek z LNG zawinie do Świnoujścia w przyszłym miesiącu.

Moc regazyfikacyjna terminala w Świnoujściu wynosi 5 mld m sześc. rocznie, czyli mnie więcej tyle, ile wynosi jedna trzecia polskiego zapotrzebowania. Padają jednak deklaracje o konieczności jego rozbudowy do 7,5 mld m sześc. Gazoport jest zbudowany w taki sposób, że w razie potrzeby można będzie powiększyć jego moc regazyfikacyjną do 10 mld m sześc. rocznie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
stan
8 lat temu
W ekonomicznym aspekcie ten obiekt jest bezwartościowy: miała to być broń wielkiego rażenia w wojnie gospodarczej z Rosją: wiadomo, że na wojnie kosztów się nie liczy.
stan
8 lat temu
I co z tego mieć będziemy mieć dobrego? Figę z makiem i pasternakiem? Dalej gaz będzie drogi i niedostępny dla najbiedniejszy,który paląc odpady będzie siebie zatruwać ( czasem na śmierć) oraz niepoliczone rzesze ludzi
Użytkownik
8 lat temu
Gaz płynny jest około 50-60% droższy w eksploatacji od gazu ziemnego. Ciekawe czy jest tańszy w zakupie, bo jeśli tak to należy przejść w większym stopniu na lpg.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
prawda
8 lat temu
jeden taki stateczek starcza na 3 dni /słownie trzy/ zapotrzebowania Polski na gaz w zimie.Nie miejmy złudzeń cena 2X taka,a na redzie nie widzę następnego czyli zimno będzie w domku jak Putin tylko delikatnie ograniczy przesył.
nino
8 lat temu
Co się stanie , jak podczas konfliktu z Rosja w ten zbiornik wpadnie rakieta !
KOKO
8 lat temu
skąd ten gaz???? od Obamy czy z Kataru??? Jest 4 krotnie droższy, kto za to zapłaci?????
stan
8 lat temu
W ekonomicznym aspekcie ten obiekt jest bezwartościowy: miała to być broń wielkiego rażenia w wojnie gospodarczej z Rosją: wiadomo, że na wojnie kosztów się nie liczy.
Użytkownik
8 lat temu
Gaz płynny jest około 50-60% droższy w eksploatacji od gazu ziemnego. Ciekawe czy jest tańszy w zakupie, bo jeśli tak to należy przejść w większym stopniu na lpg.