W piątek do Świnoujścia przybije statek z pierwszą dostawą katarskiego gazu. -To będzie historyczny moment, bo Polska zacznie odbierać inny gaz niż własny lub rosyjski – zgadzają się goście programu #dziejesienazywo. Ponadto zyskamy dostęp do rozwijającego się w szalonym tempie rynku LNG i ważny argument w rozmowach z Gazpromem.
Metanowiec Al Nuaman, gigant o długości 315 metrów, płynie z Kataru od 20 listopada br. Do Świnoujścia dowiezie 210 tys. metrów sześć. skroplonego gazu. Jednak pierwsza dostawa nie oznacza, że gaz od razu popłynie do odbiorców. LNG posłuży do schłodzenia instalacji. Kolejny statek, który przypłynie do Polski w lutym, też przywiezie LNG na te cele. Komercyjna eksploatacja terminalu LNG w Świnoujściu będzie możliwa od połowy przyszłego roku.
- W czerwcu kiedy ten gazoport będzie już operacyjnie przyjmował gaz, zaczniemy konsumować inny gaz niż rodzimy albo z Federacji Rosyjskiej – powiedział gość #dziejesienazywo Marcin Roszkowski z Instytutu Jagiellońskiego. Zwrócił uwagę, że razem z uruchamianymi przez Polskę połączeniami gazowymi z sąsiadującymi krajami, gazoport w znacznej mierze pozwoli na uniezależnienie Polski od dostaw ze wschodu. - To bardzo duża zmiana jakościowa przed czekającymi Polskę negocjacjami z Gazpromem – wskazał.
Wojciech Krzyczkowski z serwisu wysokienapiecie.pl zwracał natomiast uwagę, że tankowce z gazem krążą po całym świecie. - Wchodzimy na rynek, który się rozwija tak szybko, jak nikt się jeszcze kilka lat temu nie spodziewał – zauważył. Jak wskazał, rozwój rynku LNG może mieć niebagatelne znaczenie geopolityczne. – Do gry wchodzą Amerykanie, którzy nie ukrywają, że chcą być rozgrywającym – powiedział. – Natomiast technicznie ten gaz posłuży do schłodzenia instalacji – przypomniał.
Politycy zapowiadają, że fety związanej z przypłynięciem metanowca nie będzie, ponieważ terminal nie jest w pełni ukończony. - Statek, który ma wpłynąć do Świnoujścia w piątek, przywiezie gaz do prób technicznych. Dzięki niemu będzie można stwierdzić, czy instalacja jest wykonana prawidłowo i czy jest szczelna. Pierwszy statek ma symboliczne znaczenie, ale nie oznacza, że terminal jest gotowy do użytkowania – powiedział PAP minister skarbu Dawid Jackiewicz. - Według deklaracji wykonawców, pierwszy statek z gazem komercyjnym wpłynie dopiero za pół roku, jeśli oczywiście wcześniejsze testy pójdą dobrze. Gdy będziemy mieli w ręku wszystkie niezbędne pozwolenia administracyjne na użytkowanie terminalu, będzie można mówić o zakończeniu inwestycji – dodał minister.