Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Gazprom to już nie to, co kiedyś. Może wkrótce stracić pozycję największej spółki energetycznej Rosji

0
Podziel się:

Wartość Gazpromu to obecnie około 48 mld dol., co oznacza, że rosyjski gigant w ciągu niespełna 8 lat stracił na wartości ponad 300 miliardów dolarów.

Gazprom to już nie to, co kiedyś. Może wkrótce stracić pozycję największej spółki energetycznej Rosji
(Thawt Hawthje/Flickr (CC BY 2.0))

W maju 2008 Gazprom osiągnął rekordową wycenę 367 mld dol. i był wart o ponad ćwierć biliona więcej niż inny rosyjski gigant energetyczny - Rosnieft. Dzisiaj różnica wartości rynkowej obu spółek wynosi tylko 3 mld dol. na korzyść Gazpromu i nadal szybko topnieje.

Tuż przed światowym kryzysem finansowym potęga Gazpromu, największego producenta gazu na świecie, a zarazem bezwzględnego narzędzia polityki zagranicznej Kremla, wydawała się niezagrożona. Przedstawiciele spółki zapowiadali nawet, że w połowie kolejnej dekady jego wartość jako pierwszej spółki na świecie osiągnie niebotyczny poziom biliona dolarów.

Rzeczywistość okazała się jednak okrutna dla rosyjskiego państwowego monopolisty - wartość Gazpromu to obecnie około 48 mld dol., co oznacza, że rosyjski gigant w ciągu niespełna 8 lat stracił na wartości ponad 300 miliardów dolarów.

Choć Rosnieft, wyceniany obecnie na 45 mld dol., jest niemal pewnym kandydatem do przejęcia od Gazpromu już w najbliższych miesiącach pałeczki najbardziej wartościowej rosyjskiej spółki energetycznej, nie oznacza to, że ta kontrolowana w dwóch trzecich przez rząd spółka nie ma poważnych problemów.

Tarapaty Rosnieftu, którego silną pozycję zbudowano głównie dzięki przejęciu majątku spółki Jukos po aresztowaniu Michaiła Chodorkowskiego, zaczęły się niedługo po agresji Rosji na Ukrainę w pierwszej połowie 2014 roku. Rosyjska spółka naftowa została objęta dotkliwymi amerykańskimi sankcjami, które odcięły ją od zachodnich rynków kapitałowych, współpracę z nią zakończyły zachodnie koncerny, a na domiar złego ceny ropy na światowych rynkach zaczęły pikować.

Fatalna w skutkach okazała się podjęta w 2012 roku decyzja o zakupie od brytyjskiego koncernu BP spółki TNK-BP. Zamiast wywindować - jak zapowiadał prezes Rosnieftu Igor Sieczin - wartość rosyjskiego giganta do 120 mld dol., transakcja utopiła go w długach. Rosnieft wciąż pozostaje dochodowy, choć zyski spółki mocno cierpią na spadających cenach ropy.

Pod względem wielkości produkcji, Gazprom wciąż znajduje się daleko przed Rosnieftem. Dzienna skala produkcji gazowego giganta to równowartość 8 mln baryłek ropy naftowej, podczas gdy w przypadku Rosnieftu jest to 5 mln baryłek. Podobna różnica występuje pod względem wyników finansowych obu spółek - jak informuje agencja Bloomberg, Gazprom powinien wykazać zysk EBITDA za 2015 r. w wysokości 29,7 mld dol., podczas gdy Rosnieft - 18,9 mld dol.

Obie spółki wciąż mają możliwości zwiększenia swojej wartości rynkowej. Jak mówią cytowani przez Bloomberga analitycy, Gazprom może wprowadzić większą dyscyplinę wydatków i na korzyść akcjonariuszy zmienić zasady wypłacania dywidendy. Na wycenę Rosnieftu może z kolei korzystnie wpłynąć wciąż rozważana sprzedaż części udziałów państwa w spółce, a także zniesienie zachodnich sankcji.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)