Kornel Morawiecki miał obiecywać państwową pożyczkę upadającemu GetBackowi. Jak twierdzi "Gazeta Wyborcza", istnieją nagrania, które to potwierdzą. W ich posiadaniu ma być lobbysta Piotr B., który pośredniczył w kontaktach ojca premiera z prezesem spółki Konradem K. Dziś jednak obaj panowie siedzą w areszcie i mają prokuratorskie zarzuty.
O możliwych kontaktach Morawieckiego seniora z osobami decyzyjnymi w Getback informowaliśmyjuż w maju w money.pl.Kornel Morawiecki tłumaczył wówczas, że "specjalnie nie rozmawiał" o tym z synem, a jedynie "puścił taki sygnał, że coś się dzieje". Syn miał mu jednak odpowiedzieć, by sprawą się nie interesował.
W sobotę "Gazeta Wyborcza" rzuca nowe światło na sprawę. Zdaniem dziennika cała historia wyglądała tak: 15 kwietnia w hotelu Marriot ojciec premiera spotkał się z Piotrem B. Ten podczas spotkania zadzwonił do prezesa GetBacku i poinformował go, że sprawa państwowej pożyczki dla spółki ma być załatwiona. Z Konradem K. rozmawiał wtedy również sam Kornel Morawiecki. Rozmowa została nagrana zarówno przez K. jak i przez B.
Gdzie są taśmy? Jeden z informatorów "GW" twierdzi, że prezes spółki ukrył je gdzieś w Izraelu, gdzie wyjechał w czerwcu. Tuż po powrocie został zatrzymany.
- Nagrania Morawieckiego seniora są najbardziej gorącym towarem na rynku - twierdzi jedno ze źródeł "Gazety". - W areszcie są wszystkie osoby, które słyszały te rozmowy lub miały do nich dostęp. CBA staje na głowie, żeby przejąć te pliki, ale na razie bez skutku.
Czemu "rozmowy"? Podobno nagrane miało zostać również spotkanie wymienionej trójki wiosną 2018 roku. Wtedy panowie spotkali się w mieszkaniu Piotra B.
Zarówno Konrad K. jak i Piotr B. siedzą obecnie w areszcie, przedłużonym do 14 grudnia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl