Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Kto zaufał money.pl rok temu, zarobił na giełdzie. "Złotym strzałem" CD Projekt

52
Podziel się:

Zawiodły m.in. najlepsze spółki typowane na 2016 rok. Wpadkę zaliczyli też analitycy stawiający na Trakcję i Global Cosmed.

Spółki typowane przez analityków rok temu w ostatecznym rozrachunku dały zarobić.
Spółki typowane przez analityków rok temu w ostatecznym rozrachunku dały zarobić. (Andrzej Cynka/ East News)

Jak co roku, w pierwszych dniach stycznia 2017 roku zapytaliśmy analityków o to, w jakie spółki warto zainwestować na kolejne 12 miesięcy. Skuteczność prognoz była 50-procentowa, ale dzięki niemal podwojonej cenie akcji twórców "Wiedźmina" i rosnących jak na drożdżach notowaniach PKO BP, ING czy PZU, można było nieźle zarobić. Zawiodły m.in. najlepsze spółki typowane na 2016 rok.

Co roku money.pl typuje spółki z warszawskiej giełdy, które mogą dać zarobić w kolejnych 12 miesiącach. Tak było też w pierwszych dniach stycznia 2017. Pięciu analityków wybrało dla nas po trzy spółki warte zainteresowania. Po roku mówimy "sprawdzam".

Okazuje się, że na akcjach CD Projekt, które wskazał jeden z ekspertów, można było zarobić aż 88 proc. "Złotymi strzałami", z których zyski liczone są na kilkadziesiąt procent, okazały się jeszcze akcje PKO BP (+57 proc.), Ferro (+49 proc.), PZU (+31 proc.) czy ING (+30 proc.).

Niestety, jak to zwykle bywa z inwestycjami giełdowymi, nie wszystkie wypalą. Największą wpadką były papiery Global Cosmed. Akcje producenta kosmetyków w ubiegłym roku straciły na wartości 67 proc. Prawie 50 proc. na minusie bylibyśmy, stawiając na giełdzie na Trakcję (spółka budowlana, aktywna m.in. na kolei). Co ciekawe, to jedyna spółka, którą wskazało rok temu dwóch analityków.

Zobacz także: Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie. Najciekawsze fakty

Gdyby dokładnie dwanaście miesięcy temu postawić równe kwoty pieniędzy na akcje wszystkich 14 spółek proponowanych przez ekspertów giełdowych, taka inwestycja przyniosłaby dokładnie 8,25 proc. zysku. To zdecydowanie więcej niż w tym czasie wzrosła w Polsce inflacja (średni poziom cen) i ponad 5-krotnie wyższy zysk niż do uzyskania z typowej lokaty bankowej.

Stopa zwrotu na poziomie 8,25 proc. jest nieco niższa od średniej dla funduszy inwestujących na polskiej giełdzie, która wyniosła w ubiegłym roku 13,6 proc. Mimo tego wśród 60 różnych funduszy, prawie jedna piąta zarobiła dla swoich klientów mniej.

Stopy zwrotu z akcji spółek giełdowych typowanych na 2017 rok
spółka zysk spółka strata
CD Projekt 88% Wielton -1%
PKO BP 57% Wirtualna Polska -8%
Ferro 49% Mercator Medical -10%
PZU 31% LiveChat Software -19%
ING BSK 30% Monnari Trade -20%
Synthos 18% Trakcja -48%
Agora 16% Global Cosmed -67%
źródło: money.pl

Wiedźmin królował na giełdzie

Numerem jeden naszego zestawienia był w 2017 roku CD Projekt. Najpopularniejszy polski producent gier na świecie był też jedną z najlepszych spółek na całym warszawskim parkiecie. W rok z każdego postawionego tysiąca można było na jego akcjach zarobić około 880 zł.

Oczywiście głównym wabikiem na inwestorów są ciągle dobre wyniki sprzedażowe trzeciej części "Wiedźmina" i jego dodatków. Do niego można zaliczyć też "Gwinta: Wiedźmińską Grę Karcianą", która choć ciągle jest w fazie testów, jest dostępna dla graczy i już generuje niezłe przychody.

Prawie 90 proc. wzrosła wartość akcji na przestrzeni 12 miesięcy, ale potencjał do zysku był jeszcze większy. Ten, kto sprzedałby udziały w CD Projekt na początku listopada, gdy ich cena sięgała rekordowych 126 zł za sztukę, liczyłby nawet 144 proc. zysku.

Przypomnijmy, że jeszcze w 2007 roku, gdy miała miejsce premiera pierwszej części gry "Wiedźmin", akcje CD Projekt chodziły po zaledwie 4 zł.

Sektor finansowy odzyskał zaufanie

Największą reprezentację w typowaniach analityków sprzed roku miał sektor finansowy. Eksperci stawiali na banki: PKO BP i ING oraz największego polskiego ubezpieczyciela, czyli PZU. Cała trójka dała zarobić i to nieprzeciętnie. Niemal identyczne wyniki można było osiągnąć inwestując w papiery ING i PZU - około 30 proc. zysku. Niemal dwukrotnie wyższą stopę zwrotu wypracował PKO BP.

Skąd w analitykach wiara w sektor, który w 2016 roku nie radził sobie najlepiej? W dużej mierze dlatego, że sporo wątpliwości, które towarzyszyły im wtedy, zostało wyjaśnionych. M.in. zawieszono pomysły przewalutowania kredytów frankowych po kursie ich zaciągania, co groziło dużymi stratami banków. Do tego przycichły spekulacje dotyczące bankructwa dużych instytucji finansowych we Włoszech i innych krajach UE. Miało to poprawić nastroje inwestorów i rzeczywiście tak się stało.

Dla całej trójki rok 2017 był czasem rekordowych wycen. Nigdy wcześniej wartość akcji, a więc i wycena rynkowa nie była tak wysoka. Kapitalizacja PKO BP sięga w tej chwili 55 mld zł, PZU - 37 mld zł, a ING - 28 mld zł.

Utopione pieniądze w Trakcji i Global Cosmed

Analityk, który wytypował do naszego portfela fenomenalny CD Projekt, postawił też na Trakcję, która z kolei okazała się drugą najgorszą spółką w zestawieniu. Jej akcje straciły na wartości 48 proc. To pokazuje, jak trudna może być gra na giełdzie i jak ważna jest dywersyfikacja inwestycji, czyli podział pieniędzy pomiędzy różne aktywa. To pozwala ograniczyć ryzyko, choć oczywiście też ogranicza potencjalne zyski.

Trakcja była zresztą jako jedyna spółka typowana przez dwóch analityków. Wskazywali na jej potencjał rozwoju w związku z przyspieszeniem w gospodarce i wzrostem inwestycji, przede wszystkim na kolei. Głównym kontrahentem dla niej są bowiem PKP Polskie Linie Kolejowe (około 90 proc. zamówień). Zamiast poprawy wyników, po pierwszych dziewięciu miesiącach spółka była w gorszej sytuacji niż rok wcześniej. Głównym źródłem pogorszenia wyników był istotny spadek rentowności w jednej ze spółek zależnych na Litwie oraz presja na marże na polskim rynku. W efekcie cena akcji spadła z 14 w okolice 7 zł.

Ciekawą propozycją miał być Global Cosmed z branży kosmetyków i chemii gospodarczej. Obstawiając te akcje, jeden z analityków przyznawał, że jest to najbardziej ryzykowna z jego propozycji, ale wskazywał też, że przemawia za nią kilka argumentów. M.in. poczynione inwestycje, które miały rozpocząć ekspansję zagraniczną na szeroką skalę.

Inwestorzy nie uwierzyli w powodzenie biznesu i akcje poleciały w dół z 6,23 do niewiele ponad 2 zł za akcję. Daje to blisko 67 proc. straty. Na minusie są nie tylko akcjonariusze, ale i sama spółka. Po dziewięciu pierwszych miesiącach 2017 roku była pod kreską prawie 20 mln zł. W żadnym z kwartałów przychody nie były wyższe niż całkowite koszty działalności.

Nic dwa razy się nie zdarza

Weryfikacja prognoz analityków z ostatnich dwóch lat dobrze pokazuje jeszcze jedną cechę charakterystyczną inwestowania na giełdzie. Historyczne zyski nie muszą oznaczać przyszłych dobrych wyników.

Najlepsza spółka w typowaniach money.pl z 2016 roku nie powtórzyła sukcesu w ostatnich 12 miesiącach. Wielton, a więc jeden z większych producentów naczep i przyczep w Europie, po tym jak dał zarobić 87 proc., w ubiegłym roku odnotował 1 proc. straty.

Również drugi rok z rzędu pytani przez nas analitycy widzieli ogromny potencjał w akcjach Wirtualnej Polski i LiveChat Software. O ile w 2016 roku dały zarobić ponad 30 proc., teraz inwestycja w ich akcje przyniosła straty na poziomie 8 i 19 proc.

Należy podkreślić, że każda prognoza jest oparta na przesłankach, które nie zawsze muszą się zrealizować. Dlatego też inwestorzy zawsze powinni pamiętać o ostrożności, która w dużej mierze sprowadza się do tego, by nie lokować wszystkich oszczędności w jednym miejscu i już na początku założyć sobie poziom straty, którą są w stanie zaakceptować.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(52)
WYRÓŻNIONE
m80
7 lat temu
"Skuteczność prognoz była 50-procentowa" - czyli równie dobrze możnaby rzucać monetą.
Piotr
7 lat temu
Skuteczność analityków była 50%. Czyli albo trafili albo się pomylili. Może lepiej skorzystać z rzutu monetą?
zxx
7 lat temu
skutecznośc prognoz była 50% czyli wychodzi dokładnie tak samo jak rzut monetą!1 oto wynik tzw analityków a taka małpa rzucając monetą osiąga taki sam rezultat!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (52)
Garry
7 lat temu
No własnie. Liderem GPW jest PKO. Chociaz CD project i PKO to firmy o innym typie usług to wystarczy spojrzec jak musi byc prestizowe PKO ze w notowaniu doszlo tak wysoko. Mam tam konto i naprawde jestem zadowolony. PKO idzie z duchem czasu i w trosce o klienta
stary "gracz"
7 lat temu
Giełda to hazard. Jeśli ktoś zarobi to kilkudziesięciu straci. To gra na pieniądze pod płaszczykiem ekonomicznego określenia "inwestowanie". Jeśli chcesz żyć w spokoju to omijaj ten diabelski wynalazek szerokim łukiem.
ja
7 lat temu
Akcje idą w górę. Jest wiele możliwości inwestowania, ale każda z nich niesie za sobą groźbę utraty przynajmniej części pieniędzy. Słyszeliście o ksią.ż ce „Jak stworzyc system transakcyjny do inwesstowania na giełdzie”? dzięki systemowi z tej ksią.ż ki w czasie bessy nie odnotowałem strat, a ostatnio ładnie system daje zarobić – blisko 30% w ostatnim czasie
Kupa
7 lat temu
Skuteczność prognoz była 50-procentowa to na 2018 rok moje prżewidywania sa albo zarobicie albo nie juz jestem skuteczny na 50% Ci z BTC jak to jest ze jeszcze nie spotkalem ani jednego milionera , tych miliarderow wirtualnych sie na robilo ..
gpw szmelc
7 lat temu
giełda to dziadostwo, trzymajcie się z daleka
...
Następna strona