Tzw. szum informacyjny to nieodłączny element tego, co dzieje się na giełdzie. Ze świata, kraju, konkretnej branży i wreszcie samych spółek płyną przeróżne informacje. Jedne są bardziej, inne mniej wiarygodne. Część jest ważna, a inne zupełnie nieistotne.
Świetnym przykładem chaosu informacyjnego są fora internetowe, gdzie osoby grające na giełdzie oraz zwykli obserwatorzy wymieniają się opiniami na temat akcji. Skrajne głosy często są ignorowane, a rozprowadzający je użytkownicy nazywani "trolami". Inaczej wygląda sytuacja, gdy okazuje się, że kontrowersyjne tezy głosi teoretycznie anonimowo (w praktyce okazuje się, że jest inaczej) profesjonalista. W serwisie wykop.pl rozgłos zyskuje link do forum Bankier.pl, gdzie jeden z czytelników zarzuca domowi maklerskiemu Banku Millennium manipulowanie kursem akcji.
Czytelnik odkrył, że IP (194.1.201.*), a więc adres komputera, z którego wysyłane były kontrowersyjne komentarze o skrajnym wydźwięku, należy do puli adresów Millennium Domu Maklerskiego.
źródło: forum bankier.pl
Pod wpisem na temat rzekomych manipulacji rozgorzała dyskusja o tym, czy: "maklerzy Millennium starają się manipulować kursem akcji? Czy działają na szkodę między innymi swoich klientów w celu osiągnięcia zysków?".
Należy zauważyć, że przepisy m.in. ustawy o obrocie instrumentami finansowymi dosyć precyzyjnie określają, że osoby, które mogą mieć dostęp do informacji poufnych, mają zakaz wykorzystywania ich. Jest to nawet usankcjonowane karą pozbawienia wolności i milionowymi karami pieniężnymi. Wzburzenie użytkowników forum jest o tyle zasadne, że pracownicy domów maklerskich do poufnych informacji mają dostęp.
Akcje szybują, a miały spadać
Rumieńców sprawie dodaje fakt, że zidentyfikowany po IP użytkownik pisał komentarze m.in. w odniesieniu do akcji spółki o nazwie The Farm 51. To polski producent gier, który w tym roku robi furorę na giełdzie NewConnect. Jego akcje od początku roku zyskały na wartości aż 360 proc. Tylko jedna spółka na tym rynku może się pochwalić lepszym wynikiem.
Za tysiąc złotych w pierwszych dniach stycznia można było kupić 142 akcje The Farm 51, bo kosztowały około 7 zł za sztukę. Teraz ta sama pula byłaby warta ponad 4,5 tys. zł, bo jedna akcja jest wyceniana na prawie 32 zł.
Przypomnijmy, że w lipcu i sierpniu wpisy na forum sugerowały możliwą przecenę. Padały też sugestie: "konsolidacja 29-37. po przebiciu 29 droga do 22".
Tegoroczne notowania akcji The Farm 51
Jak do tematu odnosi się sam Millennium DM? W pierwszym momencie przedstawiciele instytucji byli zaskoczeni tymi doniesieniami.
- W Millennium Domu Maklerskim obowiązuje zasada nieujawniania informacji, które w jakikolwiek sposób mogą wpłynąć na kształtowanie kursów akcji na giełdzie. Są do tego zobowiązani wszyscy pracownicy. W związku z sygnałami na temat toczącej się dyskusji na portalu, sprawę wyjaśniamy - mówiła nam Dorota Kowalczewska, członek zarządu Millennium DM.
Dosyć szybko okazało się, że rzeczywiście IP użytkownika forum należy do tego domu maklerskiego.
Broker nie widzi problemu
"Potwierdzamy, że IP należy do Millennium Domu Maklerskiego i jeden z jego pracowników brał udział w dyskusji na forum bankier.pl, nie reprezentując jednak stanowiska DM Millennium" - czytamy w oświadczeniu wysłanym money.pl.
Dalej broker wyjaśnia, że pracownik brał udział w dyskusji, ale wykorzystywał ogólnie dostępną wiedzę rynkową, a nie poufne informacje, które mógłby uzyskać przy okazji wykonywania obowiązków służbowych.
"W opinii Millennium Domu Maklerskiego informacje te w żaden sposób nie mogły wpłynąć na kurs akcji jakiejkolwiek ze spółek notowanych na GPW. Zapewniamy, że obowiązujące w Millennium Domu Maklerskim regulacje z zakresu przeciwdziałania manipulacji oraz zasady wykorzystywania urządzeń służbowych w jasny sposób określają metody postępowania. Między innymi wszystkich pracowników obowiązuje zasada nieujawniania informacji, które w jakikolwiek sposób mogą wpłynąć na kształtowanie kursów akcji na giełdzie" - informuje Millennium DM.
Dom maklerski uznaje więc, że nie doszło do żadnych naruszeń przepisów i tym samym nie ma mowy o konsekwencjach dla pracownika. Jedyne to przypomnienie zasad, na jakich może brać udział w tego typu dyskusjach. W samym fakcie komentowania, ale nie w imieniu firmy, broker nie widzi problemu.
O ogólną wykładnię przepisów w tym zakresie poprosiliśmy Komisję Nadzoru Finansowego, ale jej rzecznik nie chciał odnosić się do tematu bez konkretnego przypadku. Do momentu publikacji nie otrzymaliśmy komentarza w odniesieniu do szczegółowo opisanej sytuacji w Millennium DM.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl