O sprawie pisze we wtorek"Dziennik Gazeta Prawna". Propozycja posłów idzie w innym kierunku niż projekt resortu rolnictwa.
Ministerstwo Henryka Kowalczyka chce bowiem pozwolić na naklejanie na produktach pochodzących od zwierząt karmionych żywnością genetycznie zmodyfikowaną oznaczeń "wolne od GMO".
Naukowcy podkreślają, że karmienie zwierząt żywnością GMO w żaden sposób nie wpływa na nasze zdrowie. Rządowy projekt utknął jednak na etapie konsultacji publicznych, do których trafił już pół roku temu.
Jak pisze gazeta, "wskutek oporu producentów i hodowców opóźniane jest wejście w życie zakazu wytwarzania, handlowania i żywienia zwierząt karmą GMO".
Najpierw miał on wejść w życie 1 stycznia 2017 r., potem przesunięto termin na 2019 rok. To też prawdopodobnie nie dojdzie do skutku i bardziej prawdopodobne wydaje się wejście w życie w 2024 r.