Pracownicy Kompanii Węglowej otrzymają nagrodę roczną - tzw. czternastą pensję - w dwóch ratach: pierwsza będzie wypłacona do 15 lutego, druga do końca czerwca - zdecydował zarząd firmy. Decyzję podjęto wobec braku porozumienia w tej sprawie ze związkami zawodowymi. Te, po trzech godzinach negocjacji, z hukiem opuściły salę.
- Zarząd Kompanii Węglowej samodzielnie podejmie decyzję o wypłacie dla pracowników 14. pensji za 2015 rok w dwóch ratach: w wysokości 30 proc. nagrody do 15 lutego i 70 proc. nagrody do 30 czerwca - poinformował w czwartek rzecznik spółki Tomasz Głogowski.
Zgodnie z przepisami górnicy powinni otrzymać "czternastkę" w całości w lutym. Zarząd zaproponował wypłatę w ratach (początkowo w trzech, później w dwóch) w związku z trudną sytuacją finansową Kompanii, dotkniętej największym od kilkunastu lat spadkiem cen węgla. Wypłata 14. pensji to w Kompanii koszt 226 mln zł.
- Wypłata "czternastki" na zaproponowanych przez zarząd zasadach jest zgodna z obecnymi możliwościami finansowymi spółki i pozwala na zachowanie płynności - wyjaśnił rzecznik. Innego zdania są związkowcy, według których możliwe jest rozłożenie wypłaty na dwie raty w innych, korzystniejszych dla pracowników proporcjach.
W środę i czwartek odbyły się kolejne rozmowy ze związkowcami na temat zasad wypłaty tego świadczenia, do porozumienia jednak nie doszło - związkowcy obstawali za wypłatą 60 proc. nagrody w lutym, a pozostałej części w późniejszym terminie. W tej sytuacji zarząd spółki arbitralnie zdecydował o wypłacie w dwóch ratach, zgodnie ze swoją propozycją.
Związkowcy opuścili spotkanie z zarządem po tym, jak ten przedstawił im plany dotyczące wynagrodzeń w mającej powstać Polskiej Grupie Górniczej. Z informacji, które otrzymali na spotkaniu wynika, że wynagrodzenia górników w nowej spółce mają zostać drastycznie obniżone.
Jak powiedział RMF 24 Przemysław Skupin z Sierpnia 80: - Zarząd przedstawiając nam te dokumenty pokazał, jakie części wynagrodzenia chce uciąć w przyszłości, czyli barkówki, 14-tki i deputaty węglowe. Nie ma tutaj zaliczany jubilatów, a na to zgody być nie może. To są nie do przyjęcia propozycje. One są bulwersujące.
W związku z fiaskiem prowadzonych na temat wypłaty "czternastki" czwartkowych rozmów związkowcy zapowiedzieli, że w piątek podejmą decyzję o dalszych krokach. Niewykluczone, że w spółce rozpocznie się spór zbiorowy. Szef Solidarności w KW Bogusław Hutek zaapelował do rządu o realizację deklaracji w sprawie prowadzenie dialogu społecznego w górnictwie i działań na rzecz naprawy sytuacji w branży.
- Postawa związków zawodowych jest dla nas niezrozumiała z uwagi na bardzo trudną sytuację finansową Kompanii Węglowej oraz fakt, że zarząd KW wyszedł naprzeciw oczekiwaniom strony społecznej i wycofał się z wypowiedzenia porozumienia z 17 lipca 2015 - podkreślił rzecznik Kompanii.
Chodzi o porozumienie, gwarantujące górnikom niezmienność warunków wynagradzania przez rok po planowanym przekazaniu 11 kopalń Kompanii do nowej spółki - Polskiej Grupy Górniczej (PGG). Ma to nastąpić do końca kwietnia. Dwa tygodnie temu zarząd wypowiedział porozumienie, co spotkało się ze sprzeciwem związkowców. W środę wypowiedzenie zostało wycofane. Strony mają teraz negocjować nowy układ zbiorowy dla PGG. W czasie negocjacji obowiązywać będą dotychczasowe regulacje, ale nie dłużej niż przez rok.
- Konieczne będzie prowadzenie rozmów ze stroną społeczną w sprawie nadal trudnej sytuacji finansowej Kompanii Węglowej, kosztów pracy, szczególnie w aspekcie pozyskania inwestorów dla Polskiej Grupy Górniczej - zapowiedział Głogowski. Prezes Kompanii Krzysztof Sędzikowski mówił wcześniej, że potrzebny jest nowy system wynagradzania, powiązany z wynikami firmy.
Podczas wtorkowych masówek w kopalniach związkowcy informowali górników, że - jak mówili - wypełnienie luki w biznesplanie PGG (nieoficjalnie wymienia się kwotę ponad 300 mln zł, czego nie potwierdza zarząd KW) oznaczałoby zmniejszenie wynagrodzeń górników średnio o 800-1000 zł brutto miesięcznie. Miałoby to nastąpić np. poprzez likwidację lub zawieszenie ,,czternastki" i niektórych innych świadczeń; płace zasadnicze górników nie byłyby okrojone. Zarząd KW nie komentuje tych informacji.
Kompania Węglowa to największy w Polsce producent węgla kamiennego. Zatrudnia ponad 34 tys. osób. Do końca kwietnia zbędny majątek firmy ma trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, a czynne kopalnie - do Polskiej Grupy Górniczej, której udziałowcami będą m.in. katowicki Węglokoks oraz inwestorzy z sektora finansowego i energetycznego; ich nazw dotąd nie ujawniono. Kompania liczy na łączne dokapitalizowanie maksymalnie do kwoty 2,2 mld zł.
Wcześniej również w innej górniczej spółce - Katowickim Holdingu Węglowym - nie doszło do porozumienia na temat zasad wypłaty "czternastki". Wobec sprzeciwu trzech związków zawodowych (choć większość była "za") zarząd holdingu samodzielne zdecydował, że górnicy otrzymają 14. pensję w dwóch ratach: pierwsza (1200 zł) została wypłacona w ubiegłym tygodniu, druga będzie wypłacona do 2 lipca.
Dotknięte kryzysem na rynku węgla spółki nie są w stanie zgromadzić w jednym miesiącu wystarczających środków na dwie wypłaty - bieżącą oraz nagrodę roczną. Podobny wysiłek finansowy konieczny był w grudniu, kiedy górnicy oprócz bieżącej pensji otrzymali również nagrodę barbórkową.
W Jastrzębskiej Spółce Węglowej porozumienie ws. zasad wyliczania i terminu wypłaty "czternastki" zarząd i związki zawarły w połowie stycznia. 14. pensja zostanie tam wypłacona do 1 czerwca br. wraz z odsetkami liczonymi od 15 lutego.