Co najmniej 1,5 mld dol. bezpośrednich inwestycji zagranicznych należy przyciągnąć w ciągu roku na Białorusi - oświadczył w czwartek w przesłaniu do narodu prezydent Alaksandr Łukaszenka. Podkreślił jednak, że podstawą jego polityki jest troska o człowieka.
- W tym roku w celu przywrócenia wzrostu gospodarczego jest konieczne przyciągnięcie co najmniej 1,5 mld dol. bezpośrednich inwestycji na czysto, co pozwoli zastąpić niewystarczające zasoby wewnętrzne źródłami zewnętrznymi - powiedział Łukaszenka.
Polecił przy tym rządowi przeanalizować do 1 września ustawodawstwo białoruskie pod kątem przejrzystości dla inwestorów. - Głównym impulsem dla inwestycji są jasne i zrozumiałe zasady i prawa, których przestrzegają wszyscy: zarówno nasi krajowi inwestorzy, jak i zagraniczni. Ale jeśli mamy w gospodarce ustawy, które hamują proces przyciągania wkładów kapitałowych, to należy szybko zareagować i elastycznie się dostosowywać do zmieniającej się rzeczywistej sytuacji - zaznaczył.
Jak podkreślił, polityka inwestycyjna Białorusi powinna koncentrować się na rozwiniętych technologiach i systemach informatycznych, a także na zwiększeniu rentowności inwestycji.
Według niego obecny rok powinien stać się "przełomowy w przezwyciężaniu negatywnych tendencji w sferze gospodarczej". Jak zaznaczył, w ostatnich latach tempo wzrostu na Białorusi się zmniejszyło i choć zasadniczą rolę odegrały w tym według niego czynniki zewnętrzne, to należy też przyznać się do własnych niedociągnięć.
Produkt krajowy brutto na Białorusi spadł w 2015 r. o 3,9 proc. Kraj ten zanotował recesję w skali rocznej po raz pierwszy od wielu lat. Bank Światowy prognozuje, że w tym roku spadek na Białorusi utrzyma się i wyniesie 0,5 proc.
- Odstajemy od przodujących państw pod względem wydajności pracy, zużycia energii i materiałów, a w ostatecznym rezultacie konkurencyjności towarów i usług - ocenił. Jego zdaniem 2016 r. będzie dla wszystkich struktur kierowniczych egzaminem, który wykaże, na ile są one zdolne do przezwyciężania trudności.
Dodał, że należy pod tym kątem przeorientować uczelnie wyższe. - Są nam potrzebni nowi ludzie z nowymi umiejętnościami - zaznaczył.
Według niego znaczący potencjał inwestycyjny kryje się we współpracy z międzynarodowymi instytucjami finansowymi. - Szczególnej uwagi wymaga rozwój współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Program z MFW to nie panaceum, ale wskaźnik otwartości naszej gospodarki - oznajmił.
Białoruś zabiega o kredyt MFW wysokości 3 mld dolarów. 31 marca 2015 roku kraj spłacił ostatnią transzę poprzedniego kredytu stand-by, wynoszącą 75,9 mln USD.
Łukaszenka podkreślił jednak, że u podstaw polityki państwa białoruskiego leży troska o człowieka i jego dobrobyt. Obiecał m.in., że w drugim półroczu postara się podnieść emerytury.
Zwrócił też uwagę, że w gwarantowaniu dobrobytu wszystkich warstw społecznych szczególną rolę odgrywa rozwój służby zdrowia. Tę sferę uznał za priorytetową.
Według niego w bieżącym roku należy poprawić profilaktykę zachorowań, co można osiągnąć m.in. poprzez propagowanie zdrowego trybu życia, sportu, odpowiedniej diety oraz rezygnacji z palenia i alkoholu.
- U mieszkańców trzeba wykształcić nawyki kultury zdrowotnej, począwszy od stylu życia, odpowiedniego żywienia, rezygnacji z palenia i alkoholu - powiedział. Zastrzegł jednak, że nie opowiada się za całkowitą abstynencją. - Jak przestaniemy pić, będzie inny problem - zauważył.