Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Gospodarka Polski według Unii. Tak nas oceniają

8
Podziel się:

Sytuacja polskiej gospodarki jest dobra. Gospodarka rośnie, stopa bezrobocia jest niska, ale zaniepokojenie może budzić obniżenie wieku emerytalnego i reforma edukacji - mówił w czwartek w polskim Sejmie wiceszef KE Valdis Dombrovskis.

Gospodarka Polski według Unii. Tak nas oceniają
(PAP/Rafał Guz)

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis przedstawił w czwartek trzem połączonym komisjom sejmowym - finansów, ds. Unii Europejskiej i gospodarki i rozwoju - raport KE o sytuacji gospodarczej w Polsce "Country Report 2017".

Podkreślał, że w Polsce rozwój gospodarczy trwa, a Komisja oczekuje wzrostu PKB ok. 3 proc. w 2017 i 2018 roku. Także stopa bezrobocia spada i jest poniżej stóp średnich unijnych. Od czasu wejścia do UE Polska wykonała też największy skok z Grupy Wyszehradzkiej, jeśli chodzi o wzrost PKB na głowę mieszkańca.

Polska jest także jedynym państwem, którego gospodarce "udało się przejść suchą nogą przez globalny kryzys finansowy". Komisja dostrzegła też postęp w ściągalności podatków - zaznaczył wiceszef KE.

Jeśli chodzi o niepokojące zjawiska w polskiej gospodarce, Dombrovskis wskazał m.in. na wzrastający deficyt. Mówił, że KE oczekuje w tym roku deficytu na poziomie 3 proc. PKB. - Konieczne jest utrzymanie deficytu maksymalnie na tym poziomie, by uniknąć procedury nadmiernego deficytu - mówił. Konieczny jest też, jak dodał, powrót do spadającej ścieżki deficytu względem PKB.

Problem całej Unii

Wskazywał również, że w całej UE problemem jest starzenie się populacji, co powoduje konieczności podwyższeniu wskaźnika rynku pracy w starszej części populacji. Z tego punktu widzenia, dodał, ostatnie obniżenie w Polsce wieku emerytalnego "idzie w przeciwnym kierunku i powoduje pewne obawy". - Będzie to bowiem powodować niższe emerytury i pogorszenie równowagi między osobami pracującymi i przebywającymi na emeryturze - mówił.

Zwracał także uwagę na plany "skrócenia edukacji na poziomie podstawowym i zniesienia obowiązku przedszkolnego na poziomie 5 lat". Uznał, że może to mieć negatywne konsekwencje dla systemu edukacji.

Komisarz zaznaczył, że KE zachęca też polskie władze do powołania niezależnej rady ds. finansów. Do inicjatywy utworzenia takiej rady w każdym z krajów Unii skłaniają wnioski z kryzysu finansowego.

Dombrovskis zaznaczył, że KE dostrzega postępy "w zakresie likwidacji wąskich gardeł inwestycyjnych" w Polsce, choć, jak dodał, konieczne jest wzmocnienie inwestycji publicznych, jak i prywatnych.

Ożywienie w UE

Komisarz, mówiąc o gospodarce całej Unii podkreślał, że w UE trwa ożywienie gospodarcze i "okazuje się całkiem silne, mimo wzrostu czynników niepewności", takich jak Brexit, wyniki wyborów w USA, czy konflikt na Ukrainie.

- Oczekujemy wzrostu PKB o 1,8 proc. w całej UE w tym roku i następnym - mówił. Dodał, że wszystkie kraje UE wróciły na ścieżkę wzrostu, a Komisja Europejska podejmuje konkretne działania, by te procesy wzmocnić. Także zadłużenie w całej UE się zmniejsza, średni deficyt w strefie euro spadnie z 1,7 proc. PKB w ubiegłym roku do 1,4 proc. w roku bieżącym.

W myśl przedstawionego już w środę raportu KE "polska gospodarka nadrabia zaległości w bardzo szybkim tempie. W 2015 r. wskaźnik PKB na mieszkańca wyrażony według standardów siły nabywczej osiągnął w Polsce poziom 69 proc. średniej UE, wzrastając z poziomu 53 proc. w 2007 r.". Kluczowe wyzwania w dziedzinie polityki fiskalnej to powrót na ścieżkę konsolidacji budżetowej w krótkim okresie oraz podjęcie działań mających na celu zapewnienie długoterminowej stabilności finansów publicznych.

Zdaniem Komisji Polska powinna w okresie wysokiego wzrostu gospodarczego, jaki mamy obecnie (ok. 3 proc), dążyć do osiągnięcia tzw. średniookresowego celu budżetowego na poziomie 1 proc. PKB. Polska czyni znaczące wysiłki w celu zwiększenia dochodów budżetowych, ale nadal istnieją pewne niewykorzystane możliwości w tym zakresie. Poziom przestrzegania przepisów prawa podatkowego, w szczególności w dziedzinie podatku VAT, jest "znacznie niższy od średniej unijnej. Luka VAT-owska wynosiła w 2015 r. 24 proc. zaś średnia unijna to 14 proc.".

Silną stroną gospodarki pozostaje mocny, stabilny sektor bankowy. Natomiast wyzwaniem pozostaje dobre zarządzanie spółkami skarbu państwa, które odgrywają coraz większą rolę w gospodarce. "Spółki skarbu państwa odpowiadają za 57 proc. kapitalizacji indeksu WIG-20" - wynika z raportu. Wydaje się, że dynamika inwestycji jest hamowana przez nieprzejrzystość procesu tworzenia prawa. Zdaniem Komisji Europejskiej, wymiar sprawiedliwości jest również stosunkowo nieefektywny w porównaniu do innych państw członkowskich - chodzi np. o czas oczekiwania na wyrok w sprawach gospodarczych.

Pomimo poprawy sytuacji wciąż istnieją wąskie gardła w zakresie infrastruktury - np. jeśli chodzi o kolej - "czas realizacji projektów kolejowych jest długi" - stwierdza KE. Kluczowym wyzwaniem dla polskiej gospodarki jest zmiana modelu wzrostu gospodarczego na oparty na wysokich technologiach, czyli spowodowanie, by gospodarka była bardziej innowacyjna.

Komisja Europejska oczekuje, że wzrost gospodarczy w Polsce w latach 2017-2018 wciąż będzie wysoki - "3,1-3,2 proc. rocznie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
kso
8 lat temu
Do śmierci niech pracują wyznawcy Tuska(burka)
ytduj
8 lat temu
Zadymianie. Największym problemem PL są nowe Podstawy Prgramowe !!!
LEWAKI
8 lat temu
FASZYZM I KOMUNIZM TO DZIAŁA NADLUDZI LEWICY - DO TEGO DĄŻĄ TERAZ JUNKERS, MERKEL I POZOSTALI !!! KASTA LUDZI MA ZAMIAR RZĄDZIĆ NARODAMI POPRZEZ SZARIAT I ZNISZCZENIE CHRZEŚCIJAŃSKIEJ EUROPY, KTÓREJ NIENAWIDZI LEWA STRONY MOCY...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
ds
8 lat temu
To, że wycofano 6 latki ze szkół to bardzo złe posunięcie. To co należało zrobić to zapewnić im odpowiednie warunki i programy nauczania, bo tego PO nie zrobiło. Brakuje miejsc w przedszkolach i będzie brakowało, bo urodził się większy rocznik 2016. Wydłużenie o rok nauki w szkole średniej można było osiągnąć inaczej i tu propozycje są, ale obecna władza ma to gdzieś. Obróńcy reformy nie chcą wiedzieć, że żyjemy 50 lat później niż poprzedni system edukacyjny. To co wydawało się dobre 50 lat temu nie jest dobre teraz. Za mało jest informacji w mediach na temat zagrożeń związanych z reformą. Nie wystarczy powiedzieć "będzie dramat" Trzeba ludziom wyjaśnicz dlaczego. I o to proszę.
JJJ
8 lat temu
REFORMA EDUKACJI DLA DOBRA KRAJU JEST DOBRA
celrian
8 lat temu
ta wypowiedz to rzucanie grochu w pisowską ścianę,odbija się z rykoszetem.
sebo
8 lat temu
==Wpadłem dziś na ciekawy serwis s aukcjami od zeta trafiony.ga Jeszcze chyba mało znany i łatwo coś wygrać
kso
8 lat temu
Do śmierci niech pracują wyznawcy Tuska(burka)