- Toczymy bardzo trudne negocjacje z Komisją Europejską - mówi money.pl Jarosław Gowin o spóźniającym się już kilka miesięcy podatku handlowym. Wicepremier oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego stwierdza też, że europejska instytucja "stoi na straży międzynarodowych koncernów".
- Nie jest żadną tajemnicą, że gdy w kampanii wyborczej zapowiadaliśmy taki podatek, KE uderzyła w rozwiązania węgierskie uznając to, co tam było, a co my chcemy za niezgodne z prawem unijnym - mówi wicepremier w rozmowie z money.pl.
Jak przyznał, opublikowane na początku roku "niefortunne projekty" zostały zakwestionowane przez Komisję. Ta nie chce zgodzić się np. na podatek progresywny.
- Komisja Europejska stoi bardziej - nazwijmy rzecz po imieniu - na straży tych międzynarodowych koncernów niż gotowa jest uwzględnić punkt widzenia rządu, który, jak każdy rząd, dba o kapitał narodowy - mówi Jarosław Gowin.
Minister przyznał też, że on osobiście wolałby nie nakładać nowej daniny na sklepy internetowe. Przyznał jednak, że posłowie jego ugrupowania nawet z przeciwnym zapisem poprą projekt ustawy w sejmie. W czwartek na konferencji w Katowicach minister finansów Paweł Szałamacha oświadczył, że ostateczne założenia podatku handlowego zostaną zaprezentowane w poniedziałek 23 maja.