Indeksy europejskich giełd mocno dziś spadały. Na wartości stracił też złoty. O godz.19 euro kosztowało 4,31 zł, dolar - 3,36 zł, a frank - 3,59 zł. Według analityków to przede wszystkim efekt kryzysu politycznego w Grecji.
Jeszcze rano za wspólną walutę płacono około: 4,25 zł, za dolara 3,29 zł, a za szwajcarskiego franka 3,53 zł.
Bardzo słabą sesję zaliczyły największe europejskie giełdy: warszawski WIG20 na zamknięciu spadł o 1,91 proc., niemiecki DAX - o 1,94 proc., francuski CAC 40 - o 2,29 proc., a brytyjski FTSE 100 - o 1,97 proc. Rano podczas otwarcia WIG20 tracił 0,49 proc., DAX - 1,15 proc., CAC 40 - 1,63 proc., a FTSE 100 - 1,25 proc.
Spadki notowały też indeksy amerykańskich giełd, po godz. 18. indeks Dow Jones zniżkował o 0,6 proc., Nasdaq - o 0,5 proc., a S&P 500 - o 0,6 proc.
_ - Początek tygodnia przyniósł kontynuacje spadków na wszystkich giełdach Europy, a wśród głównych przyczyn wymienia się brak możliwości wyłonienia rządu w Grecji _ - ocenił Emil Szweda z Open Finance.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/27/131355.jpg ) ] (http://www.money.pl/pieniadze/komentarze/artykul/zloty;polecial;w;dol;sa;szanse;na;poprawe,85,0,1085269.html) *Złoty poleciał w dół. Są szanse na poprawę? * Pojawiła się dodatkowa informacja, która wpłynęła na krajową walutę.
Dodał, że inwestorów niepokoi również Hiszpania. _ Wciąż obecne są echa piątkowej oceny Komisji Europejskiej, która uznała, że w przyszłym roku deficyt budżetowy Hiszpanii utrzyma się na wysokim poziomie, mimo wdrożonych reform. - To dla inwestorów sygnał do niepokoju, ponieważ realizacja tej prognozy oznaczałaby, że Hiszpanię czekają dalsze cięcia wydatków, a to zmniejsza szanse na wzrost gospodarczy _ - wskazał.
Podobnego zdania jest główny analityk walutowy DM BOŚ Marek Rogalski. - _ Dzisiaj rentowności tamtejszych obligacji szły nadal w górę, do ponad 6 proc. Inwestorzy negatywnie przyjęli plan dla banków, jaki został przedstawiony w piątek przez premiera _ - stwierdził.
W jego ocenie głównym zarzutem inwestorów jest brak wystarczającego wsparcia dla tego sektora. - _ Nakazano bankom utworzenie kolejnych rezerw na 30 mld euro, przeprowadzenia niezależnego audytu, a także wydzielenie tzw. złych kredytów do innych podmiotów, które następnie mają je upłynnić po cenach rynkowych (...). Rynki obawiają się jednak, iż problemy hiszpańskich banków będą nadal narastać, aż w końcu rząd zostanie zmuszony do ich znacjonalizowania po jeszcze większych kosztach, niż obecnie _ - wyjaśnił.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/251/202747.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/komentarze/artykul/nawalnica;koszmarnych;danych;tak;uderzyla;w;inwestorow;na;gpw,129,0,1085313.html) *Nawałnica koszmarnych danych. Tak uderzyła w inwestorów na GPW * To był fatalny początek tygodnia na giełdzie w Warszawie.
Analityk TMS Brokers Szymon Zajkowski ocenił, cały czas utrzymuje się też wysokie ryzyko polityczne w Grecji. - _ W weekend prezydent Grecji Karolos Papulias spotkał się z liderami wszystkich siedmiu partii, które dostały się do parlamentu po ostatnich wyborach. Jednak rozmowy ostatniej szansy w sprawie utworzenia rządu nie powiodły się i wszystko wskazuje na to, ze zostaną rozpisane nowe wybory, które mogłyby odbyć się w połowie czerwca _ - stwierdził.
Dodał, że sondaże dają największą szansę na wygraną Koalicji Radykalnej Lewicy (SYRIZA). - _ Ewentualna wygrana tej partii oznaczałaby odejście od reform narzuconych przez Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, warunkujących wsparcie finansowe dla Grecji. To z kolei mogłoby przełożyć się na wyjście tego kraju ze strefy euro. Z każdym dniem przedłużającego się patu politycznego rośnie prawdopodobieństwo takiego scenariusza _ - stwierdził.
Zajkowski powiedział, że doniesienia z Aten wyraźnie ciążą polskiej walucie. - _ Złoty od początku miesiąca dynamicznie traci na wartości (...). Jeżeli podwyższona awersja do ryzyka na rynkach światowych utrzyma się, a w Grecji nie uda się stworzyć nowego rządu, złoty będzie nadal tracił na wartości _ - ocenił.
Analityk Noble Securities Radosław Wierzbicki zwrócił uwagę, że osłabianie się złotego może mieć paradoksalnie pozytywny efekt. - _ Warto zauważyć, że w średnim horyzoncie czasowym (kwartał), wysoki kurs par dolar-złoty i euro-złoty może przełożyć się na poprawę eksportu oraz wzrost popytu wewnętrznego, co przyczyni się do poprawy sprzedaży detalicznej i wyższego wzrostu dynamiki PKB _ - stwierdził Wierzbicki.
Czytaj więcej w Money.pl src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1333004400&de=1333035600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej