61 proc. na plusie to rekordowe wskazanie optymizmu w światowej gospodarce, a konkretnie w ponad 10 tys. firm z 35 krajów, w tym z Polski. Badanie przeprowadził Millward Brown na zlecenie Grant Thorton, organizacji niezależnych firm doradczych i audytorskich.
Sprawdzono oczekiwania odnośnie perspektyw dla gospodarki kraju w najbliższych 12 miesiącach. Z najnowszych danych wynika, że optymizm w dwustu średnich i dużych polskich firmach jest w pierwszym kwartale b.r. na poziomie bliskim najwyższego w historii.
Określono to wskaźnikiem +48 proc., co jest wyrównaniem rezultatu z końcówki 2017 r., a zarazem wynikiem o zaledwie 2 pkt. proc. niższym od rekordu z początku 2014 r.
Wskaźnik może mieć wartości od minus 100 do plus 100, jesteśmy więc zdecydowanie po jasnej stronie mocy. Ostatni minus zanotowaliśmy w czwartym kwartale 2012 r., a najgorsze w historii badań były lata 2004 i 2009. Wskaźnik dla Polski rośnie nieprzerwanie już od pierwszego kwartału ub. roku, gdy miał dość niską wartość +10 proc.
Teraz wszystko wygląda dużo bardziej kolorowo niż równo rok temu, choć... mniej radości daje fakt, że jesteśmy zaraz za pierwszą połową stawki 35 krajów - konkretnie na 19. miejscu. W momencie, gdy przedsiębiorcy w Polsce osiągali szczyt optymizmu, czyli w pierwszym kwartale 2014 r. byliśmy na miejscu 11.
Ale jak tu równać się obecnie z na przykład Indonezyjczykami, którzy w poprzednich dwóch kwartałach mieli 100-procentowy optymizm, czyli maksimum, a w pierwszych trzech miesiącach b.r. aż 98 proc.? Tak pięknie u nas nie będzie pewnie nigdy.
Na szczycie optymistów gospodarczych w pierwszym kwartale są ex aequo z Indonezją Austriacy i Finowie. Pesymistyczny kraniec wyznaczają Armenia, Japonia i Grecja.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl